05.11.2005 22:19

Szanowny Duszpasterzu,

Zdaję sobie sprawę, że codziennie może ksiadz otrzymywać mnóstwo
wiadomosci na skrzynkę e-mail ale BARDZO PROSZĘ O ODPOWIED W MOJEJ
SPRAWIE. NAPRAWDĘ BARDZO PROSZĘ.

Potrzebuję pomocy duchowej, ponieważ dręcza mnie pewnego rodzaju wyrzuty.

Otóż byłem w wojsku niecałe 7 lat i tak się złożyło, że pełniłem służbę w
trakcie trwania wojny w Iraku. Nie pojechałem na ta wojnę, ponieważ
"załatwiłem sobie u lekarza", żeby nie jechać. Dzisiaj kiedy wspominam
kolegów, którzy zmarli na tej wojnie i kiedy ogladam w telewizji programy
o żołnierzach, którzy zostali kalekami w Iraku i teraz opowiadaja o sobie,
to aż mi się łza w oku kręci, że byłem takim tchórzem i nie pojechałem tam
z nimi.

Proszę mi powiedzieć czy ja popełniłem ciężki grzech? Przecież oni
walczyli o wolnosć i demokrację, więc pojechali tam z słusznych powodów
ale czy to, że mnie tam nie było a mogłem tam jechać skazuje mnie na
potępienie u Boga?

Ja nie pojechałem dlatego, bo po częsci się bałem a po drugie mam chorych
rodziców, którzy nie przeżyliby mojej ewentualnej smierci, ale czy to mnie
sprawiedliwia?

BARDZO PROSZĘ O ODPOWIEDź I GORącą MODLITWĘ ZA MNIE.

Z Panem Bogiem
Mateusz

Odpowiedź:

Odpowiadający nie chce tu wchodzić w kwestię wyjaśnienia, czy mieliśmy w przypadku wojny w Iraku do czynienia z wojną sprawiedliwą, czy nie. Załóżmy, że rzeczywiście taka była, że chodziło o obronę demokracji...

Odpowiadający ma wrażenie, że nie chodzi tu o polskiego żołnierza... Przecież od nas wyjeżdżali tylko ochotnicy.. Przynajmniej tak to przedstawiano... W takim wypadku nie byłoby na pewno żadnego grzechu...

Podobnie chyba trzeba ocenić zachowanie żołnierza brytyjskiego czy amerykańskiego. Źle się stało, że do wojny doszło. Demokracja przyniesiona na czołgach nie za bardzo się sprawdza. Jeśli komuś udało się przed wojną uciec, to trudno go potępiać... Zwłaszcza jeśli ważnym motywem jego postępowania była troska o rodziców... Jeśli w takiej sytuacji w ogóle można mówić o jakiejś winie (w sensie ucieczki przed ważnym obowiązkiem żołnierza), to na pewno nie o grzechu ciężkim... Przecież nie chodziło o obronę własnego kraju przed agresją...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg