03.05.2004 14:14

Czy według oficjalnego nauczania Kościoła kobieta jest zależna od mężczyzny? Jeśli nie to w jaki sposób interpretowany jest fragment z Księgi Rodzaju, w której Bóg mówi do niewiasty, że ma swe pragnienia kierować do mężczyzny i on ma nad nią PANOWAĆ? Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź.

Odpowiedź:

Małe sprostowanie: nie napisano, że ma pragnienia kierować ku mężczyśnie, ale że będzie je kierowała. To nie nakaz, a stwierdzenie faktu...

Według Kościoła owo panowanie mężczyzny nad kobietą nie jest zgodne z zamysłem Bożym, ale jest skutkiem grzechu. Pięknie wyrażono to w 1606 i 1607 punkcie Katechizmu Kościoła katolickiego:

"Każdy człowiek doświadcza zła wokół siebie i w sobie. Doświadczenie to dotyczy również relacji między mężczyzną i kobietą. Od najdawniejszych czasów ich związek był zagrożony niezgodą, duchem panowania, niewiernością, zazdrością i konfliktami, które mogą prowadzić aż do nienawiści i zerwania go. Ten nieporządek może ujawniać się z mniejszą lub większą ostrością, może też być bardziej lub mniej przezwyciężany, zależnie od kultury, epoki i konkretnych osób; wydaje się jednak, że ma on charakter powszechny.

W świetle wiary należy powiedzieć, że ten nieporządek, którego boleśnie doświadczamy, nie wynika z natury mężczyzny i kobiety ani z natury ich relacji, ale z grzechu. Pierwszym skutkiem zerwania z Bogiem, czyli pierwszego grzechu, było zerwanie pierwotnej komunii mężczyzny i kobiety. Ich wzajemna relacja została wypaczona przez ich wzajemne oskarżenia; ich pociąg ku sobie, będący darem Stwórcy, zamienił się w relację panowania i pożądliwości; wzniosłe powołanie mężczyzny i kobiety, by byli płodni, rozmnażali się i czynili sobie ziemię poddaną, zostało obciążone bólem rodzenia dzieci i trudem zdobywania pożywienia".

Wspomniany przez Ciebie tekst rozumie się więc jako ukazanie skutków grzechu, a nie jako przedstawienie czego zgodnego z zamysłem Bożym...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg