Gość 02.08.2010 14:43

witam,zastanawiam się ostatnio nad "tajemnicą szczęścia"objawionej Św.Brygidzie.Należy odprawiać 15 modlitw codziennie przez cały rok.Moje pytanie brzmi następująco:czy jeżeli ominę jeden dzień to czy na marne idzie cała modlitwa którą odmawiałem cały rok? Z odmawianiem tych modlitw są różne łaskie jakie Pan Jezus obiecuje.Czy ich nie otrzymam jeśli omine dzien lub dwa?
A drugie pytanie to jakie to ma sens odmawianie 15 modlitw codziennie przez cały rok.I to ciągle te same?

Odpowiedź:

Modlitwa nie jest zaklęciem. Jej skuteczność zależy od Boga, a nie od ścisłej realizacji jakichś wytycznych w jej odmawianiu. 

Jaki sens ma odmawianie ciągle tej samej modlitwy? Zdaniem odpowiadającego to krok ku kontemplacji. Tekst modlitwy, jeśli ją rozważać, każdego dnia może okazywać się coraz głębszy. To znaczy człowiek może odkrywać w niej coraz to nowe treści. Zwłaszcza gdy spostrzega jej aktualność w kontekście jakichś wydarzeń i coraz ufniej powierza się Bogu. Ale jeśli powtarzanie ciągle tych samych słów ma być czymś w rodzaju kręcenia modlitewnym młynkiem (to z religii wschodu), to chyba rzeczywiście sens takiej modlitwy jest mizerny. 

Inna rzecz, że modlitwa własnymi słowami też nie zawsze jest jakoś bardzo oryginalna. Zwłaszcza prośby. No bo zazwyczaj człowiek prosi ciągle o podobne, jeśli nie te same sprawy...

Warto dodać w tym miejscu jeszcze jedno. Pan Jezus powiedział, żeby na modlitwie nie być "gadatliwym jak poganie, którzy myślą, że zostaną wysłuchani przez wzgląd na swoje wielomówstwo" (parafraza biblijnego cytatu). Oryginalność nie jest miernikiem wartości modlitwy. Zawsze natomiast ważne jest, czy za słowami idzie serce...

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg