magda 11.02.2007 19:51

Dzień dobry.Mam nastepująca sprawę:
Spowiadając sie powiedzialam kapłanowi , ze odmówiłam zadana podczas ostatniej spowiedzi pokutę. W chwili wypowiadania tych słów,a raczej po ich wypowiedzeniu, pojawiła sie wątpliwośc, czy aby na pewno tak było. Nie jestem w stanie przypomnieniec sobie , czy na pewno, kiedy i jaką pokutę odmówiłam. nie ujawniłam jednak tej wątpliwości ksiedzu. Nie wiem, jak traktować zaistniały fakt, jako grzech lekki, świetokradztwo, czy tez objaw neurotycznego, skrupulatnego sumienia. Czy powinnam do sprawy wrócic przy nastepnej spowiedzi, czy moge przystapic do Komunii Sw.
Bardzo dziękuje za odpowiedź.

Odpowiedź:

Przed wypowiedzeniem tych słów była Pani pewna. Potem pojawiła się wątpliwość. Ale przecież nie pewność. Jeśli ma Pani skłonność do skrupułów, to wątpliwość raczej należy tłumaczyć na Pani korzyść. Jak by nie było, może Pani przystępować dalej do komunii, bo nie chciała Pani spowiednika wprowadzić w błąd. A o sprawie, dla świetego spokoju, można powiedzieć przy następnej spowiedzi...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg