Autor 13.01.2013 09:24

Mam pytanie odnośnie zażywania leku o nazwie (...). Jest to lek mający leczyć łysienie u mężczyzn.Czynnikiem aktywnym jest finasteryd, który blokuje DHT pochodną testosteronu. Przepisał mi go mój lekarz dermatolog. Jednym z efektów ubocznych jest zmniejszenie ilości nasienia lub impotencja. Być może na wyrost ale obawiam się że może to doprowadzić również do zagrożenia zdrowia ewentualnie poczętego dziecka. Choć dermatolog zaprzeczył, endokrynolog miał wątpliwości. Mam 25 lat mam, jestem żonaty, mamy jedno dziecko.Wypadanie włosów jest dla mnie bardzo dużym problemem. Pytanie moje dotyczy tego, czy grzechem jest zażywanie takiego leku, który powoduje takie skutki uboczne? Próbowałem poruszyć problem podczas spowiedzi jednak nie jestem pewien czy ksiądz do końca mnie zrozumiał:)
Z góry dziękuje za odpowiedź.

Odpowiedź:

Zdaniem odpowiadającego niepotrzebnie się boisz. O ile stosowanie tego leku nie niszczy płodności w ogóle (w sensie takim, ze nawet jego odstawienie już jej nie przywróci), to nie ma co mieć  moralnych skrupułów.

Inna rzecz, że niepotrzebnie się tez boisz łysienia. Mądrej głowy głupie włosy się nie trzymają.

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg