smutna 03.03.2009 21:09
Mam dwa pytania:
1. Niestety pomiędzy mną a byłym już chłopakiem doszoło do pieszczot- pettingu. Wiem, że to grzech. Zawsze chciałam dotrzymać czystości, a teraz gdy to się stało nie umiem przejść nad tym do porządku. Wiem, że to są właśnie konsekwencje grzechu, ale nie można przecież w nieskońoczność się obwiniać. Straciłam jednak wiarę w to, że jestem wartościową dziewczyną, że nie kieruje się tym co podpowiada współczesny świat. Wiem, że oboje z tym chłopakiem jesteśmy winni, jednak czuję się w pewnym sensie wykorzystana, być może to tylko proba usprawiedliwienia siebie. Jak przestać rozpamiętywać i wyrzucać sobie ten błąd? Jak powiedzieć o tym ewentualnemu przyszłemu chłopakowi?
2. Przez pewien czas myślałam, że mogę być w ciąży i przez głowę przemknęła mi myśl o aborcji, strałam się ją od razu odrzucić i nie podjęłam żadnych dlaszych myśli czy działań (np. nie zaczęłam się interesować się gdzie takie "zabiegi" wykonują, skarciłam się w myślach za tą myśl). Czy powinnam się jednak mimo wszystko z tego wyspowiadać, bo jak wogóle można o takim czymś pomyśleć?