czy wyjeżdżając na parę miesięcy do kraju w którym nie ma możliwości uczestnictwa we mszy św (np. wyprawa do Nepalu, wolontariat w Afryce itp) można to traktować jako siłę wyższą, czy jest to mimo wszystko grzech?
Odpowiedź:
W takich wypadkach można przyjąć, że nie ma grzechu. Kościół nie zabrania przecież podróżować. Warto jednak w takim wypadku pomyśleć w niedzielę o jakiejś dłuższej modlitwie