Gość 31.08.2010 17:05

Witam wszystkich.

Mam kilka pytań.

Czy jeśli mam mały biust i czuje się z tym źle, mimo, że próbowałam to zaakceptować i zauważyłam, że po nawet lekkim powiększeniu po tabletkach antykoncepcyjnych, czuje się znacznie lepiej tj. bardziej pewna siebie etc.
Na jedno nie chciałabym mieć w sobie coś sztucznego i nie chce poprawiać Boga, ale wiem tez że mam więcej testosteronu w sobie niż powinnam, co jak czytałam hamuje wzrost biustu.... myślałam nam leczeniem hormonalnym... dlatego tez biorę tabletki antykoncepcyjne o dużej ilości estrogenu... ale boje się, ze możne to bym tylko na chwile.. bo jak kiedyś odstawiłam tabletki to piersi wróciły do swojego starego rozmiaru. Dlatego myślę o operacji... czy jest to grzech śmiertelny/ciężki ?


I jak to jest właśnie z tymi tabletkami antykoncepcyjnymi... biorę je w sumie i dla powiększenia piersi i dla antykoncepcji... chcemy z mężem najpierw przygotować się na dziecko finansowo. Nie mówię o wzbogaceniu się... mamy teraz dużo długów, nie mamy mieszkania... na jedno chce mieć dziecko ale chce to kontrolować... nie wiem czy kiedys przestane je brać... ewentualnie zmienie sposob antykoncepcji... nie chce krzywdzić nikogo... chce zapewnic dziecku godne zycie... nie chce byc kiedys bylo glodne.... niestety bieda... bo gdybym byla bogata, pewnie nie bralabym tabletek...

Odpowiedź:

Jest tu kilka problemów. Spróbujmy po kolei.

1. Operacje plastyczne to temat dość trudny. Są dozwolone wtedy, gdy ktoś uległ oszpeceniu w wyniku jakiegoś wypadku. Są też moralnie dopuszczane wtedy, gdy chodzi o usunięcie jakiejś niedoskonałości wrodzonej w oczywisty sposób człowieka szpecącej. Np. zajęcza warga. W pozostałych wypadkach sprawa jest o tyle trudna, że problem nie w zbyt małych piersiach, niekształtnym nosie czy zbyt odstających uszach, ale... w głowie. Jeśli jakiś defekt nie rzuca się w oczy bliskim, nie uważają, że operacja jest konieczna, wtedy nie warto szukać pomocy w skalpelu. Ostatecznie te odstające uszy, niekształtny nos czy jeszcze coś innego, to kawałek tego, co człowieka charakteryzuje. Po co być wymuskana lalką Barbie, skoro traci się przez to swoją niepowtarzalność?

Proszę wiec raczej szukać innych sposobów na zaakceptowanie samej siebie. Odpowiadający już jeden sposób widzi. Macierzyństwo. Młodym kobietom zazwyczaj bardzo pomaga w uzyskaniu pewności siebie to, że urodzą dziecko. Bo widzą, ze ich życie ma sens, że są komuś potrzebne. I to bardzo. A i na problem zbyt małych piersi może to pomóc...

2. Sytuacja materialna, którą Pani opisuje, rzeczywiście nie jest ciekawa. Ale czy jest szansa, by w jakiejś bliskiej przyszłości się zmieniła? Z poczęciem nie warto zbyt długo zwlekać. Pojawiające się w rodzinie dziecko często pomaga uporządkować pewne sprawy. Trzeba znaleźć swój kąt, trzeba rozsądnie gospodarować tym, co się ma. Wychowanie dziecka, owszem, kosztuje, ale też nie przesadzajmy z głodowaniem. Dziecku naprawdę nie trzeba wielu drogich zabawek, własnego pokoju, komputera i innych, bez których niektórzy nie wyobrażają sobie życia. Więc... Oczywiście decyzja należy do Pani i Pani męża...

3. Stosowanie antykoncepcji przez Kościół uważane jest za niemoralne. W myśl zasady "nie jest grzechem podjęcie stosunku z natury niepłodnego, a jest grzechem uczynienie go niepłodnym" dopuszczalne jest stosowanie metod naturalnych.

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg