Kornelia 03.12.2005 21:39

witam.
mam takie pytanie, ponieważ zbiżają się święta chciałam pójść do spowiedzi ale mam problem ponieważ gdy byłam ostatnio u spowiedzi okłamałam księdza nie przyznając się do wszystkich grzechów czyli moja spowiedz nie była chyba ważna. chciałam zapytać co mam w takiej sytuacji zrobić? nie chcę więcej kłamać ale również nie chcę przyznać się do popełnionych grzechów, może dlatego, że nie mam zaufania do księży... nie wiem czy wgóle powinnam przystępować do spowiedzi chociaż czuję taką potrzebę, ale się boję... bardzo ciężko jest mi sie przyznać do grzechów chociaż jestem osobą "wierzącą"...

proszę o odpowiedź, nie wiem jak mam postąpić i nie mam osoby z którą mogłabym o takich sprawach porozmawiać.
Proszę nawet o dwa zdania na ten temat. Z góry dziekuję.....
Kornelia lat 21.

Odpowiedź:

Nie ma innego wyjścia. Musisz do wszystkiego przyznać się w spowiedzi. Inaczej wszystkie następne spowiedzi będą nieważne i będziesz trwała w grzechu. Nie wolno zatajać przy spowiedzi grzechów ciężkich... A im wcześniej to zrobisz, tym lepiej. Każda kolejna nieważna spowiedź sprawi, ze wyznanie grzechów będzie jeszcze trudniejsze... Przecież chcesz uporządkować sprawy z Bogiem...

A co do zaufania księżom... Ich naprawdę obowiązuje tajemnica spowiedzi. I naprawdę najmniej ludzkim grzechom się dziwią...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg