Gość 02.12.2011 14:16
Mam pytanie : Byłem na rekolekcjach oazowych. Tam wpadłem na taki głupi pomysł. Na sniadaniu zabrałem łyżkę do swojego pokoju i tam wygiąłem ją. Potem wyjechałem , a łyżka została tam w moim pokoju. Czy zalicza się to do kradzieży ? Jest to grzech ? Jeśli tak to jaki ?
Zabrałeś? Zniszczyłeś? Pewnie nie był to grzech ciężki, ale na pewno o złu mówić można...
J.