Gość 13.11.2024 16:06
Szczęść Bożę!
Wiem, że być może jest to pytanie na które człowiek na Ziemii nigdy nie będzie w stanie udzielić odpowiedzi, ale chciałbym usłyszeć choćby sugestię, co sądzi o tym Odpowiadający.
Kościół naucza, że w pewnym momencie ewolucji Bóg tchnął w pierwotnego człowieka Ducha i stał się on prawdziwym człowiekiem - Homo sapiens - dzieckiem Bożym. Ale przecież ewolucja to niezmierny długi i powolny człowiek, a zmiany w człowieku zachodziły bardzo wolno, na przestrzeni tysięcy, milionów lat. Co zatem zadecydowało o tym kiedy dokładnie ten Duch został tchnięty?
Już mówiąc tak bardzo obrazowo to ten człowiek dzień przed „tchnięciem Ducha” nie różnił się ani trochę od człowieka „dzień po”. Ale czy gdyby taki człowiek umarł przed tym „tchnięciem Ducha” to oznacza, że nie byłby już zbawiony?
Przecież wielu pierwotnych ludzi miało wysoce (jak na tamten okres) rozwiniętą społeczność, kulturę, mieli zwyczaj grzebania i czczenia szczątek współplemieńców, pomagali sobie nawzajem...Na przykład neandertalczycy. Zatem czy oni nie będą zbawieni, skoro nie byli „Homo sapiens”?
Co warunkuje ten dzień, w którym człowiek przestał być zwierzęciem, a stał się człowiekiem - dzieckiem Bożym?
Z góry dziękuję za wytłumaczenie.
Pozdrawiam.
Tak naprawdę nie wiemy jak to wyglądało. I nie wiemy, czy ten człowiek dzień przed nie różnił się od człowieka dzień po. Po prostu: nie wiemy. Wierzymy tylko, że człowiek jest wyjątkowym Bożym stworzeniem, obdarzonym nieśmiertelna duszą i przeznaczonym do wiecznego życia.
Warto w tym miejscu jednak zauważyć zmieszanie jakie w tej kwestii wprowadzają nauki przyrodnicze. Po pierwsze na podstawie kości próbują mówić różnych gatunkach człowiekowatych. Więcej, na tej samej podstawie próbują mówić o poziomie umysłowym człowieka. Posiłkują się przy tym oczywiście takimi sprawami jak używanie narzędzi, ale... To niezbyt mocne podstawy, prawda? Od taka sprawa z neandertalczykiem. Innym niby gatunkiem człowieka. Nowsze badania wykazują, że homo sapiens sapies i homo sapiens neandertalensis jednak się ze sobą krzyżowały. Dając płodne potomstwo. Czyli jednak, biorąc pod uwagę definicję gatunku, nie były to różne gatunki, prawda? A potem od teologów żądają skazania, czy np, homo erectus był już człowiekiem w rozumieniu religijnym czy też jeszcze nie...
J.