22.03.2009 04:57
Bardzo prosze o rozwianie watpliwosci w -jak mysle- raczej nietypowej sprawie:
Jestem mezatka od 16 lat, mamy troje dzieci, nasze wspolzycie malzenskie respektuje nauki i zalecenia Kosciola. Jedyna "dziwaczna" rzecza w tej dziedzinie jest fakt, iz ja doznaje orgazmu w sytuacjach nie majacych nic wspolnego z malzenska sypialnia: (...) Szczerze mowiac, lubie ten "dodatek", ale zastanawia mnie ewentualny wymiar moralny. Czy powinnam zrezygnowac z owych najnormalniejszych na swiecie uslug? Spowiadac sie z tego? Te reakcje cielesne sa niezamierzone i nie prowokowane!
Pozdrawiam
Janina
Bardzo prosze o nieujawnianie adresu.