Marcin 09.06.2007 17:37

1.Czy jeżeli świadomie i dobrowolnie wywołałem myśl bluźnierczą, lecz nie miałem intencji obrażenia Boga i dopiero później zdałem sobie sprawę, że ta myśl mogła Go zranić to popełniłem grzech ciężki?
2.Czy popełniło się grzech, jeżeli nie miało się intencji jego popełnienia np. obrażenia bliźniego, zniszczenia własności prywatnej lub publicznej?

Odpowiedź:

1. Jeśli nie miałaś świadomości, ze tą myślą obrażasz Boga, to nie miałaś świadomości, że to co robisz z jest złe. Nie ma więc grzechu ciężkiego.

2. Jeśli nie chciałeś kogoś obrazić, to nie ma grzechu. Chyba że mamy do czynienia z bezmyślnością. To znaczy ktoś powinien się domyślić, ze obraża, a twierdzi, że nie wiedział.

Jeśli się coś niechcący zniszczyło, mimo wszystko powinno pomyśleć się o zadośćuczynieniu. Samo zniszczenie, jeśli stało sie to niechcący, grzechem nie jest. Ale zostawienie tak tej sprawy już tak...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg