marcin 20.02.2004 11:47
Mam pytanie wziązane z odpowiedzią z 15.02. Słyszałem , że podniecenie, jako bezwiedna reakcja organizmu nie jest grzechem. Co trzeba robić, aby się grzechem nie stało? Czy jak poczujemy podniecenie ( np. spodoba się jakaś dziewczyna) czy musimy je zaraz tłamsić w sobie, czy spokojnie poczekać jak przejdzie? Czy nie będzie to ( pierwszy przypadek) stresujące i może się przerodzić w jakąś obsesję żeby nie dopuścić do siebie żadnego podniecenia? Jestem dorosłą osobą więc chyba wolno oglądać mi filmy dla dorosłych. ( Nie piszę o erotykach czy pornografii. Ale często sie zdaża że w "normalnych" filmach znajdują sie sceny łóżkowe albo kuso ubrane panie.) Co zrobić w sytuacji gdy w mój organizm reaguje podnieceniem a ja tego nie chcę i chcę go stłumić? Bo ogłądam ten film ze względu na fabułę a nie na rozebrane panienki. Ciężko jest zatykać oczy i uszy ( bo czasami efekty dźwiekowe też robią swoje) gdy obok siedzą inne osoby i np. to jest dla nich normalne i niewywołujace podniecenia.