Potępiona
20.10.2003 21:19
A wiec w czasie I komuni sw. nic nie przeżyłam szczególnego zarówno jak i bierzmowanie... czy dużo straciłam czy to normalne. Bardzo chciałabym uzyskać jakiś kontakt z ksiedzem gdyz u mnie z parafia nie najlepiej jestem u nich przekreslona ....dużo rzeczy w ogóle nie biora pod uwage....i jak tu byc wiernym oczywiście nie chce ty nic nikomu zarzucić......odezwijcie się ................................Pomocy!!!!
Odpowiedź:
Przeżycie religijne pomaga nam wierzyć, ale wcale nie jest konieczne. Liczy się to, na ile wierzymy w Boga, na ile Mu ufamy, na ile chcemy stawiać Go w swoim życiu na pierwszym miejscu... Czy to normalne? Piszący te słowa rzadko doznawał wielkich uniesień, więc chyba w Twoim przypadku nic nadzwyczajnego się nie stało. Pamięta za to jak przed bierzmowaniem gorąco prosił Boga, by pomógł mu, mimo wczesnej młodości, stać się rzeczywiście dojrzałym chrześcijaninem...
Jeśli uważasz, że kontakt z księdzem w Twoje parafii jest bardzo utrudniony, to spróbuj w sąsiedniej. Jeśli mieszkasz w mieście nie będzie to trudne. Możesz spróbować włączyć się w pracę jakiejś wspólnoty istniejącej przy tej parafii...
No i nie pisz o sobie, że jesteś potępiona. Bóg chce zbawienia wszystkich ludzi, także Ciebie. Nawet jeśli jesteś daleko póki żyjesz możesz do Niego wrócić...
J.