Gość157 02.12.2025 14:12



skrupuly znow mi dokuczaja..

odnosnie jeszcze kwestii delegacji.
postanowilem ze zostawie ta sprawe w spokoju ale przypomnialo mi sie cos jeszcze - szkolenia. Bywalo tak ze jechalismy na szkolenie gdzie wyglada to tak, ze po prostu sie siedzi i slucha, zazwyczaj nic poza tym. I kierownik nam orientacyjnie wpisywal powiedzmy 9-18. Bywalo tak ze szkolenie konczylo sie powiedzmy o 13/14, a kierownik nam/mi tego w grafiku nie zmienial. Mowil, ze chce zebysmy sobie wiecej zarobili i, ze faktycznie powinno byc tak, ze my piszemy mu o jakiej godzinie skonczylo sie szkolenie i robi nam wtedy korekte w grafiku ale powiedzial, ze nigdy o to nie prosi i nigdy tego nie robi wlasnie po to, zeby mozna bylo sobie zarobic wiecej z godzin.

czy ja mam te pieniadze z wyplaty za te godziny oddac na jakis charytatywny cel czy dac sobie moze z tym spokoj? ja to widze tak - glupio jest mi upominac sie o taka sprawe tymbardziej, ze kierownik chce dla mnie dobrze, mojej korzysci. i tez gdyby zmienil np. mi to musialby zmienic innym godziny wiec oni by
ucierpieli, no chyba ze jade sam akurat wtedy ale to tez jest mi glupio sie upominac, kierownik pewnie krzywo by na to patrzyl. jakby nie patrzec to jest kierownikiem i wedlug mnie to on ewentualnie powinien brac to na swoje sumienie a nie ja, wiec jesli chce to moge ewentualnie przelac to na jakas akcje charytatywna ale nie musze i rownie dobrze moge sobie zostawic to w spokoju


2) abonament RTV - co osoba odpowiadająca sadzi - czy nieplacenie go to grzech? jesli tak to czemu? nie uwaza Pan, ze jest on wzgledem naszych czasow bardzo mocno przestarzaly? placimy podatki praktycznie na kazdym kroku - czemu mamy placic dodatkowo za cos czego rzad i tak tak bardzo nie sciga i nie egzekwuje? osobiscie nie wiem czy znam osobe ktora by to placila. prosilbym o dluga wyczerpujaca
odpowiedz w tym wzgledzie, bo spedza mi to sen z powiek.

3) jak radzic sobie ze skrupulami, w ktorych juz tkwie jakies 9 lat? spowiednik kazal mi sie po prostu modlic, byly skrupulant kazal to wszystko odrzucic jakby to nigdy nie istnialo i skupic sie na teraźniejszosci.
dlugoletnia walka z tym mnie wyczerpuje i zrobila juz ogromne spustoszenie w mojej psychice..

pozdrawiam i zycze wszelkiego dobra!

Odpowiedź:

1. W zasadzie należałoby skonsultować to ze spowiednikiem. Ja jednak nie robił bym tutaj problemu. Skoro kierownik uważa, że tak jest OK, to tak widać uznał za słuszne. 

2. No to może Pan poznać pierwszą osobę płacąca abonament RTV. Nieprzerwanie od lat...

To też konsultowałbym ze spowiednikiem. Podobnie jak w poprzednim wypadku nie rozdzierałbym jednak nad tym szat. Ostatecznie publiczne radio i telewizja od dwóch lat są w likwidacji, prawda? I jakoś nie potrafią się zlikwidować... Złość człowieka bierze kiedy widzi, jak rządzący mnóstwem tych pieniędzy, które nam zabierają karmią byle co...

Trzeba przy tym pamiętać, że trudno zawsze sztywno podchodzić do godzin pracy. Człowiek ma różne dni: czasami wszystko sprawnie robi, czasem idzie jak po grudzie. Przecież nie zastanawialibyśmy się, czy za samo przyjście do pracy i spędzenie połowy dniówki na rozmyślaniu, należy się wypłata. Ważne, żeby co ma być zrobione było zrobione...

3. Obie rady są dobre. I modlitwa i to, żeby to wszystko odrzucić i skupić się na teraźniejszości. Może najlepiej modlić się o to, żeby tak zrobić...

Skrupuły to forma nerwicy. A te, zwłaszcza gdy nie są jeszcze zaawansowane, najlepiej leczyć właśnie czymś takim. Zdaję sobie sprawę z tego, że osoba przeżywająca ten koszmar może uważać, że tak się nie da. Wiem jednak, że się da. Trzeba tylko wyjść z tego przeklętego schematu, wzmacnianego często fałszywym obrazem Boga: Boga, który tylko czyha, żeby za coś nas ukarać. To obraz niewłaściwy, Bóg taki nie jest. Dlatego faktycznie, warto nie tylko skoncentrować się na teraźniejszości, ale przede wszystkim na tym, by starać się czynić dobo; na dobru. 

J.

 

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg