Kościół nie uznaje rozwodów. W świetle jego prawa rozwiedzeni są nadal małżonkami. A więc nie popełniają grzechu jeśli ze sobą współżyją... Jeśli związek został uznany za nieważny, to współżycie takich ludzi po stwierdzeniu nieważności ich małżeństwa byłoby grzechem. Oczywiście nie byłoby grzeszne ich wcześniejsze współżycie, gdyż działali w dobrej wierze, nie byli świadomi nieważności swojego związku...
Na pytanie o zło współżycia pozamałżeńskiego odpowiadaliśmy już wielokrotnie, dlatego teraz tylko podlinkujemy do odpowiedniej wypowiedzi: kliknij
TUTAJ We współżyciu pozamałżeńskim (nie przedmałżeńskim) najgorszy jest chyba właśnie ów brak odpowiedzialności za ewentualnie poczęte potomstwo...
J.