Gość 07.06.2018 15:47
Szczesc Boe.
Chcialabym zadac kilka pytan:
1.Czy my jako katolicy,. mozemy jesc mieso 'halal', ktore jest przygotowywane i dostepne w restauracjach prowadzonych np.przez muzulmanow?
2.Czy dla nas wszelkie formy medytacji sa raczej zagrozeniem i nie sa akceptowane przez kosciol? Nie mam tu na mysli jakis technik Wschodu czy jogi, ale np.kiedy na zajeciach dla nauczycieli w szkole pokazywano nam jakies metody relaksacyjne, np.koncentrowanie sie na czyms innym niz nasze mysli, myslenie o jakims krajobrazie, o przyjemnych wydarzeniach itd.
Trudno mi bylo sie w tym odnalezc bo jakos nie mam do tego typu metod przekonania, ale chcialabym wiedziec, czy z tego typu medytacja co opisalam powyzej, wiaza sie jakies zagrozenia?
Polecano nam bowiem, aby na przyklad przed lekcjami dla uczniow, kilka minut spedzac na takiej medytacji-glebokie oddechy, myslenie o czyms przyjemnym, albo zwykle patrzenie w sufit by nie skupiac sie na roznych myslach, ktore byc moze 'bombarduja' nasza glowe.
3.Czy Aniolowie tez przyjmuja Komunie Swieta, czy ten przywilej dotyczy tylko osoby czlowieka?
4. Odnosnie udzialu w sobotniej Mszy Sw:
-czy udzial w takiej Mszy zwalnia z obowiazku udzialu w Mszy niedzielnej? Nawet, gdyby teoretycznie mialo sie wciaz czas i mozliwosc aby pojsc na Msze w niedziele? Czy tylko podroz albo naprawde jakas niedyspozycja pozwala nam skorzystac z tego daru, ze wiedzac z wyprzedzeniem, ze nie moge byc na Mszy niedzielnej, to wtedy idac w sobote spelniam moj obowiazek? CZy tak naprawde nie ma w tym roznicy i znaczenia, czy sie idzie w sobote wieczor czy w niedziele, w sensie pod katem grzechu, czyli ze jak np. teoretycznie ide w sobote, bo nie bardzo chce isc w niedziele (nawet z czystego lenistwa) to popelniam grzech zaniedbania niedzieli?
-czy po Mszy Sw. w sobote wieczor dalej mozna wykonywac obowiazki zwiazane z praca, sprzataniem domu itd., czy raczej nalezaloby sie juz powstrzymywac od takich prac?
5.Co oznacza 'iskra' w slowach Jezusa skierowanych do sw.s.Faustyny? Ze zPolski wyjdzie iskra... (jak podaje Dzienniczek)? CZy zwiazane jest to z posluga papieza sw.Jana Pawla i zapowiedz jego niezwyklej misji, czy to przeslanie nalezy interpretowac zupelnie inaczej?
6.Czy podrozujac w jakies dalsze miejsca w niedziele, zaniedbujemy obowiazek swietowania tego dnia? Czyli gdy pol dnia jade gdzies, po po prostu mam wtedy w pracy wolne i chce sie spotkac z Rodzina, albo po prostu,gdzie sobie odpoczac...?
Dziekuje.
1. Można. Prócz piątków i Środy Popielcowej oczywiście.
2. Nie. Ni wszystkie formy medytacji są zagrożeniem. Istnieje też przecież cały szeroki nurt medytacji chrześcijańskiej. A relaksowaniu się przez myślenie o czymś spokojnym tez nie ma nic złego.
3. Nie. Komunia jest dla ludzi. Choć w jednej pieśni nazywamy ją "pokarmem aniołów", co budzi uzasadnione wątpliwości co do prawdziwości mojej odpowiedzi. Ale jest jak napisałem.
4. Prawo kanoniczne przewiduje, że obowiązkowi uczestnictwa w niedzielnej czy świątecznej Mszy czyni ten, kto uczestniczy w niej w sam dzień święty lub poprzedniego dnia wieczorem. Mimo to można w taki wieczór jeszcze potem pracować. Tak wynika z norm prawa kanonicznego.
5. Trudno jednoznacznie na to pytanie odpowiedzieć, bo to pewna zapowiedź. Być może za na przykład 200 lat ludzie będą widzieć to inaczej. Ale nie musi chodzić o Jana Pawła II. W każdym razie nie wprost. Może chodzić o rozszerzający się dziś w świecie bardzo mocno kult Bożego miłosierdzia.
6. Niedziela powinna być wypełniona między innymi spotkaniami z rodziną. Nic złego, ze się pół dnia do rodziny jedzie. W Katechizmie Kościoła katolickiego, w punkcie 2186, tak napisano.
Chrześcijanie dysponujący wolnym czasem powinni pamiętać o swoich braciach, którzy mają te same potrzeby i te same prawa, a którzy nie mogą odpoczywać z powodu ubóstwa i nędzy. W pobożności chrześcijańskiej niedziela jest tradycyjnie poświęcona na dobre uczynki i pokorne posługi względem ludzi chorych, kalekich i starszych. Chrześcijanie powinni także świętować niedzielę, oddając swojej rodzinie i bliskim czas i staranie, o które trudno w pozostałe dni tygodnia. Niedziela jest czasem refleksji, ciszy, lektury i medytacji, które sprzyjają wzrostowi życia wewnętrznego i chrześcijańskiego.
Oczywiście nie w każdą niedzielę wszystkie te wskazania da się zachować. To znaczy wszystkie te zalecenia wypełnić jednego dnia. To tylko wskazanie, na co najlepiej przeznaczyć wolny czas.