agnieszka 07.08.2010 19:32

czuję się rozczarowana moim małżeństwem. Po wyjściu za mąż okazało się , że mąż od początku naszej znajomości oszukiwał. wiedział, że jesli dowiem się jaki jest naprawdę to nie będę go chciała wiec zachowywał się tak jak powinien.Okazało się, ze tak naprawdę on nie chciał się żenić, mieć rodziny czy dzieci. On po prostu chciał ze mną być. A że ja nie chciałam żyć na kocią łapę to się ożenił. mamy jedno dziecko, ale maż do dzisiaj mi mówi, że to ja chciałam. Wielokrotnie zachowuje się dziecinnie np. grając w gierki zamiast spędzać ze mną czas.Jestem zmęczona wieczną walką o życie rodzinne, świętowanie Bożego Narodzenia ( lepiej przecież zjeść pizze i nic nie robić) itd. Czy mam podstawy to stwierdzenia, ze nasze małżeństwo zostało nieważnie zawarte?

Odpowiedź:

W tym co Pani napisała odpowiadający nie widzi powodu, dla którego można by myśleć o nieważności małżeństwa. Chyba że jest coś bardziej konkretnego, co wskazywałoby na brak dojrzałości Pani męża...

Trudno radzić co konkretnego mogłaby Pani zrobić, żeby małżeństwo uratować, żeby było lepiej. Jeśli mąż udawał, bo wiedział że takim jak jest go Pani nie zechce, to jest w sumie strasznie biedny. Jak dzieciak, który potrzebuje mamy. Może znalazłby się sposób, żeby poczuł się bardziej potrzebny?

Kobiety dość często tak bardzo chcą kierować swoimi mężami, że oni czuja się zupełnie ubezwłasnowolnieni, więc i zwolnieni z obowiązku starania się o cokolwiek. Bo po co, skoro żona zrobi lepiej, wie lepiej, a mąż ma tylko robić za ozdobę? Jeśli w Pani związku przypadkiem tak właśnie jest, to warto działać w tym kierunku, by mąż mógł poczuć się naprawdę potrzebny. Jako pełnoprawny partner, nie pomoc domowa...

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg