Gość 16.08.2025 13:46
Gdy zaczynałem się golić i płukałem maszynkę odczepiła mi się końcówka z ostrzem od rączki (jest to maszynka z wymienną końcówką). Pomyślałem, że maszynka jest może zepsuta i może mnie skaleczyć przy goleniu (niebezpieczne by było zwłaszcza przecięcie tętnicy).
Mimo tego goliłem się dalej, ostrożnie na szyi. W czasie pół godziny golenia (miałem długi zarost) ostrze nie odczepiło się ani razu. Czy popełniłem jednak grzech działając w tej sytuacji niepewności?
Przy ostrożnym goleniu się chyba nie da się przeciąć szyjnej tętnicy. Można pewnie - jak napisałeś - skaleczyć się, ale przeciąć tętnicę? To trzeba by już być strasznie nieostrożnym. I raczej mieć brzytwę, a nie, jak to jest współcześnie, jakieś ostrza ledwie wystające z obudowy...
J.