apo 07.05.2006 13:05

Szczęść Boże.

Postanowiłam napisać gdyż nie mogę uporać się z dylematem,który nie daje mi spokoju. (...)

Proszę o radę.
Bóg zaplac.

Odpowiedź:

Zawsze trudno w takich sprawach radzić. Najlepiej jednak chyba będzie, jeśli wstąpisz do zakonu. Nawet jeśli po roku, dwóch, okaże się, że to nie Twoje miejsce. Wtedy po prostu zrezygnujesz, to nic strasznego. A myśl o powołaniu nie będzie się za Tobą wlokła. Nic przez to tak naprawdę nie stracisz. Zawsze będziesz mogła po ewentualnym powrocie starać się skończyć studia czy znaleźć dobrą pracę...

J.

Reklama

Reklama

Autopromocja

więcej »