.... 18.04.2004 13:39

Mam kilka pytań
Mianowicie to ja się tak pytałam o to przysięganie, a to dlatego, ze jak byłam mała to przysięgłam Bogu, że nie będę jeść słodyczy. Tyle, ze to było moim postanowieniem wielkopostnym. A nie zdawałam sobie wtedy sprawy z tego czym jest przysięga. Oczywiście tego nie dotrzymałam. Spowiadać się z tego też nie spowiadałam bo skro to było postanowieniem... Doperio niedawno o tym powiedziałam, ale czy musze prosić o zwolnienie z tej przysięgi???
Kolejna rzecz odnośnie uczenia się w niedziele. jedne ksiadz, a nawet dwóch powiedziało, że to grzech.
Kolejna sprawa, to raz nie poszłąm do spowiedzi choć miałam zamiar, bo musiałabym przejść caluteńki kościół. Potem przeczytałam tutaj, ktoś napsiał, ze popełnił grzech cięzki bo własnie tak smao zrobił, a ja choć to przezcytałam, to stwierdziłam, zę to grzech cięzki nie jest, ale postanowiłam, ze to powiem na spowiedzi, ale zapomniałam, i jak byłam na kolejnej to powiedziałam, ze się wstydziłam przejsć tak przez cały kościół. Powiedziałam, ze tak było kiedyś, a nie mówiłam o tym, że to przeczytałam i zlekceweażyłam i co teraz zrobić????

Odpowiedź:

1. Skoro powiedziałaś o tym księdzu, a on do sprawy nie wrócił, to możesz uważać się za zwolniona z przysięgi. Tym bardziej, że nie zdawałaś sobie sprawę czym ona jest i że w takich sprawach przysięgać nie wypada...

2. Powinno się unikać takich sytuacji, bo rzeczywiście uczniowie nie powinni robić w niedzielę tego, co jest ich codziennym obowiązkiem. Tradycyjnie jednak uczenie sie nie jest uważane za pracę w niedzielę niedozwoloną. Jeśli jest to grzech, to na pewno nie ciężki...

3. O ile odpowiadający pamięta w tamtym pytaniu chodziło o wstydzenie się wiary. A Ty nie tyle wstydziłaś się wiary, co przejścia przez kościół do konfesjonału. Szybciej już można to uznać za wstyd przed uznaniem Cię za wielkiego grzesznika... W tym wypadku NA PEWNO nie popełniłaś żadnego grzechu. Daj już sobie i księdzy z tym spokój...

Po każdej spowiedzi Bóg odpuszcza Ci wszystkie grzechy. Nawet te, o których zapomniałaś. Nie traktuj go jak kogoś, kto czyha na Twoje niedoskonałości, by Cię wtrącić do piekła. On naprawdę chce zbawienia wszystkich. Bez wyjątku...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg