Gość 15.01.2021 00:44

Szczęść Boże

Mam pytanie. Niektóre kwestie nie są jasno powiedziane, stwierdzone. Jedna osoba uważa tak, druga tak- czy w takim przypadku mamy grzech? Tak jest na przykład z operacjami plastycznymi, tatuażami itd. Czy w takim przypadku mamy grzech czy nie?

Odpowiedź:

Istotne są nie opinie osób, ale nauczanie Kościoła. W teologii moralnej ingerencje chirurgiczne są dozwolone, o ile mają ratować zdrowie. Zawsze jest to przecież uszkodzenie ludzkiego ciała, prawda? Z tego względu operacje plastyczne są jak najbardziej dozwolone po wypadkach, oparzeniach i temu podobnych. Operowanie w sytuacji, gdy jedynym powodem jest subiektywne przekonanie kogoś, ze nie jest dość piękny to trochę za mało. Powiedzmy szczerze: usunięcie z twarzy czegoś co naprawdę by szpeciło (wielkie znamię) albo było odrażające można zrozumieć. Ale operacyjne poprawianie ust czy likwidowanie zmarszczek? Czy to nie jest zbyt błahy powód, by sięgać po skalpel? Wydaje się, że przed operacjami plastycznymi powinien istnieć obowiązek co najmniej dwukritnego porozmawiania z psychlogiem.

A tatuaże... To grzech w taki stopniu w jakim może szkodzić zdrowiu oraz w jakim jest hołdowaniem próżności. Maleńki tatuaż na ręce to coś innego iż wytatuowanie całych pleców, prawda?

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg