Gość 05.02.2015 17:52

Szczęść Boże,
1. Czy na pewno chodzi o trwanie w grzechu do śmierci, nie obrażeniu Ducha Świętego słowem lub myślą? Chciałabym też wiedzieć, skąd możemy mieć pewność, że chodzi własnie o trwanie w grzechu do śmierci, a nie złe słowo lub myśl przeciwko Duchowi Świętemu? Przecież dopiero św. Tomasz z Akwinu zinterpretował słowa Chrystusa o tego typu grzechu. Obawiam się, że mogę popełnić taki grzech, ponieważ mam bluźniercze myśli, które nie zależą ode mnie. Ostatnio dotyczą one ciężko Ducha Świętego. Odrzucam je, ale czasem wydaje mi się, że one są moje.

2. Czy jeżeli ktoś nie przystępuje do spowiedzi i myśli o tym, że jeszcze kilka miesięcy pogrzeszy, ale pójdzie do spowiedzi za kilka miesięcy(nie odkłada pokuty do śmierci), to popełnia grzech przeciwko Duchowi Świętemu?

3. Gdy mam bluźniercze myśli i wydaje mi się, że one są moje i trudno mi je odrzucić, albo mam wrażenie, ze one mi się podobają i je akceptuję, to mogę przystępować do Komunii, czy wcześniej mam się wyspowiadać? A jeżeli najdzie mnie jakaś myśl i przez chwilę w niej tkwię, nie odrzucę i przez chwilę wydaje mi się, że to nie jest grzech ciężki lub przez chwilę mam lekko zaburzoną świadomość, dopiero po chwilę dociera do mnie, że to bluźniercza myśl, to czy muszę wtedy przystąpić do spowiedzi?

4. Gdy wpisywałam w wyszukiwarkę internetową ,,grzechy przeciwko Duchowi Świętemu'' i po wpisaniu zauważyłam dodatkowe słowo-klucz i nacisnęłam na nie, wiedząc, że wtedy Duch Święty zostanie napisany z małej litery, to czy zgrzeszyłam ciężko?

Odpowiedź:

Chodzi o grzechy przeciw Duchowi Świętemu? Jezus powiedział o tym grzechu, kiedy mu zarzucano wypędzanie złych duchów mocą władcy złych duchów. Tu nie chodziło o obrażanie Go, ale o nazywanie dobra złem. Czyli o zła wolę. I ta zła wola może być grzechem przeciw Duchowi Świętemu. Nieodpuszczalnym bo zła wola nie pozwala na skruchę....Ale jeśli dalej masz wątpliwości, to nic nie poradzę. Mogę apelować do rozumu. Poczucia lęku zlikwidować nie jestem w stanie.

A najlepiej o Twoim problemie świadczy czwarte z pytań: dlaczego napisanie w wyszukiwarce Duch Święty z małej litery miałoby być nieodpuszczalnym grzechem? Za to miałbyś trafić nieodwołalnie do piekła? Przecież nie miałeś intencji obrażenia Boga, prawda? Tu w ogóle nie ma grzechu, tym bardziej nie grzech przeciw Duchowi Świętemu.

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg