Gość 13.01.2013 23:57

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus ! Mam takie pytanie dot. waznosci spowiedzi. Więc tak. Jakis tydzien temu mialem isc do spowiedzi
ale po raz pierwszy zwrócilem uwage (mam 15 lat) na to czy czuje zal za grzechy.
Wczesniej bylo to cos oczywistego. W koncu chyba zaden normalny chrzescijanin nie powie na dłuzszą metę że cieszy sie z grzechu. Nie moglem jakos poczuc zalu nie wiem czy nie czulem zalu czy aby smutku z jego powodu i nie moglem przez to okreslic czy czuje ten zal. Probowalem wiec go rozbudzic modlilem sie ta regulka z ksiazki, prosilem Boga zebym poczul smutek z powodu popelnionych grzechow ale jakos nie czulem. I powiedzialem sobie ze jesli nie zaluje za grzechy to zaluje za to ze tego zalu nie czuje. Poszedłem do spowiedzi. Nie wiedzialem czy zalowalem czy nie, jakos nie potrafilem tego rozeznac. Z jednej strony myslalem ze najlepiej by bylo gdybym tego grzechu wogole nie poznal a z drugiej nie wiedzialem czy zaluje.
Prosze o odpowiedz czy spowiedz była ważna ?

Odpowiedź:

W sprawach szczerości żalu powinien raczej wypowiadać się spowiednik. Może tu tylko takie wyjaśnienie, że żal za grzechy niekoniecznie wiąże się z uczuciem żalu. To raczej uznanie własnej grzeszności. Jego dobrym miernikiem jest postanowienie poprawy. Podobnie szczerość spowiedzi czy zadośćuczynienie za grzechy. Samego uczucia żalu być nie musi...

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg