Gość 01.07.2024 23:28

Proszę o pomoc w odpowiedzi na następujące kwestie - wstrząsają moją wiarą. Proszę o choć krótkie komentarze - wiem, że każdy z problemów mógłby stanowić temat obszernej książki, ale czasami zwariuję. Nie szukam na siłę odpowiedzi, ale to cały czas gdzieś krąży w mojej głowie...
1. Gdzieś pojawiła się wzmianka o tym, że śmierć Chrystusa odcisnęła traumę na Jego uczniach i w ten sposób chcieli oni - w przypływie emocji - wyjaśnić czy raczej rozwinąć Jego historię za pomocą wieści o zmartwychwstaniu. W ten sposób narodziło się chrześcijaństwo.

2. Ewangelie nie podają wiele treści z dzieciństwa i młodości Chrystusa. Znane są tutaj teorie, zgodnie z którymi podróżował do Indii, Chin itp. To standardowy argument sceptyków (nie ma na to żadnych dowodów). Katolicy na usprawiedliwienie tego zarzutu podają, że Ewangelie nie są kronikami historycznymi a zapisem Objawienia. W ten sposób pojawi się kolejny zarzut, iż to uniknięcie niewygodnych dla Kościoła pytań i szereg sprzeczności obalajacych słuszność wiary. Są też apokryfy, ale niezaliczone do kanonu Pisma Świętego. Owszem, w Ewangeliach odnajdujemy pewne wzmianki o dzieciństwie Jezusa (odnalezienie w świątyni, ofiarowanie w Świątyni), ale to nadal mało. Gdzie więc jest prawda? Czy ten argument można w jakiś sposób odeprzeć? Przecież i tak sceptycy znajdą zawsze jakiś "dowód" na sprzeczność i zmiotą z powierzchni ziemi każdą próbę obrony wiary.

3. Zmartwychwstanie Chrystusa zostało porównane do relacjonowania przez świadków wypadku samochodowego - każdy mówi coś innego. Próba obrony argumentu o historyczności Chrystusa i ujrzeniu Go jako Zmartwychwstałego przez wiele osób oraz oddanie życia Apostołów za Prawdę to argumenty, które natychmiast zostaną obalone.

4. Objawienie w Zeitoun to nie objawianie Matki Bożej a efekt działania cywilizacji pozaziemskich

5. Ktoś wspominał - w kontekście paleoastornauki - iż notowane przez świętych "odwiedziny dusz czyścwoych" to odwiedziny kosmitów.

6. Powstało wiele publikacji związanych z tym, iż objawienia w Fatimie to też wyczyn obcej cywilizacji - za argument podaje się podobieństwo Pięknej Pani do wyglądu kosmitów rzekomo odwiedzających ludzi - Kościół zafałszował prawdziwe przesłanie, a Dzieci Fatimskie były zastraszane, aby nie mówić prawdy... E

7. Porwania przez kosmitów, spotkania pierwszego stopnia z przedstawicielami obcych cywilizacji, jest tyle relacji. Co to jest? Wiem, że Kościół na ten temat się nie wypowiada, ale czy to nie przeczy naszej wierze? A może boi się prawdy skrywanej przez elity i trzyma w iluzji owieczki? W jednym seriali "dokumentalnych" traktujących o podanych zagadnieniach wprost padło przypuszczenie, iż "chrześcijaństwo nie jest prawdą".

8. Wy, katolicy, wierzycie w Trójcę. A przecież w hinduizmie też mają podobną "Trójcę" (Trimurti).

9. "Wierzę w Boga, ale nie w religijny system stworzony przez człowieka, mam relację z Bogiem, nie jestem religijny"

10. Kosmos jest świadomym umysłem, a my wierzymy w Boga osobowego

11. Czytanie Biblii jest pożyteczne, ale bardzo często spotykam się ze stwierdzeniem: "W Biblii nic nie napisano/ Biblia nic nie mówi o..., a Kościół katolicki mówi co innego...". Na poparcie swoich słów mówi o symbolach, alegoriach

12. Według sceptyków w Ewangeliach pojawiają się sprzeczności dotyczące wydarzeń historycznych (np. panowanie Tyberiusza Cezara, rozbieżności w niektórych odniesieniach do wybranych zdarzeń). Kościół katolicki w osobie biblistów rozpaczliwie broni się od tych sprzeczności, twierdząc że Ewangelia to nie zapis historyczny, ale wykładnia Prawdy Objawienia, tym samym bezcelowo ratując wiarę powoływaniem się na konteksty, sposoby narracji itd.

13. Pojawiają się podobne sytuacje w zoroastryzmie czy mazdaizmie jak w chrześcijaństwie (motywy, treści itd.). Tam nie ma tyle okrucieństwa co w Biblii. Dlaczego Chrystus miałby być lepszy? Może to tylko jednak z wielu podobnych historii, która miała szczęście przebić się do świadomości społecznej? Nie pomagają w dyskusji argumenty o historyczności Jezusa.

14. Chrystus jako jedyny z założycieli wielu religii zmartwychwstał, czynił cuda, potwierdzał Swoje słowa licznymi znakami. Zmartwychwstał - to jest kluczowy argument. No ale zaraz... przecież katolicy mówiąc o cudach Buddy itp. twierdzą, że demony też potrafią czynić cuda lub Bóg działa w innych religiach. Sprzeczność? Czy znowu próba rozpaczliwego bronienia wiary?

15. Modlisz się do Jezusa i Jemu przypisujesz

16. Starcie: chrześcijaństwo kontra islam. Chcąc bronić argumentów broniących prawdziwość chrześcijaństwa, wytykano, że to efekt uprzedzenia co do innych religii i niedostrzeganie tego, co dobrego uczynił Mahomet dla kultury, nauki, sztuki. Jakby zarzut wśród chrześcijan, że widzą w islamie jedynie system polityczny, uprzedzenie i niesprawiedliwość, niechęć wielu polskich teologów do islamu...

Odpowiedź:

1. No cóż mam na takowe dictum odpowiedzieć... Że znaleźli się psycholodzy, którzy bez badania człowieka, porozmawiania z nim potrafią powiedzieć co mu jest? I zdarzyło się to nie tylko jednemu czy dwom, ale wszystkim jedenastu Apostołom i wielu innym uczniom też? Że ta ich moc uzdrawiania, której doświadczali była znikąd? Że wymyślili sobie, jak nie dowierzali temu, że widzą Jezusa zmartwychwstałego - patrz casus Tomasza? Tym sposobem argumentowania można "udowodnić" wszystko. Jakiś defekt w psychice tych, którzy takie rzeczy twierdzą (o tym, że to sposób na leczenie traumy) też. No bo czemu tak panicznie boją się pomyśleć, że Jezus naprawdę zmartwychwstał i wbrew dość spójnej relacji z tamtych wydarzeń wymyślają różne preteksty żeby nie wierzyć?

2. Ewangelia znaczy Dobra Nowina. Czyli nie są one opowieściami o Jezusie, ale opowieściami o Dobrej Nowinie, którą przyniósł. Co Jezus robił zanim rozpoczął publiczną działalność? W wieki najpewniej koło 30 lat? Nie wiemy. Jest w każdym razie wzmianka w Ewangeliach, ze mieszkańcy Nazaretu powątpiewali o nim, bo go znali. Gdyby Jezus pojechał do Indii, do Tybetu (strasznie daleka taka wyprawa na piechotę) to najpewniej zajęłoby mu to wiele lat. A mieszkańcy Nazaretu nie mogliby powiedzieć, że go dobrze znają, prawda? Nie dziwiliby się tak, gdyby wiedzieli, ze gdzieś daleko podróżował, że zgłębiał jakąś tajną wiedzę.

A apokryfy? Są o tle niewiarygodne jeśli chodzi o fakty, że powstały sporo po Chrystusie. Gdy już raczej nie żyli świadkowie jego działalność. Co najmniej II wiek jeśli nie później...

3. Nie zostaną obalone. To, że opowieść o zmartwychwstaniu zawiera nieścisłości jest właśnie argumentem za tym, że nie została zmyślona. Bo właśnie kiedy się zmyśla wybiera się jedną wersję.

4. Taaa.... Nie wiem, dopiero dziś dowiaduję się o tym objawieniu. Trudno mi powiedzieć co się tam stało. Natomiast jaki jest argument, że to kosmici? Czemu nie MAryja, tylko kosmici? Widział ktoś ich? Rozmawiał z nimi/ Wywiadu udzielili? Tak jak w pubkcie 1: strach przed możliwością przyjęcia, że chrześcijaństwo naprawdę czci prawdziwego Boga.

5. Jak wyżej

6. Jak wyżej. Te dzieci z Fatimy były raczej zastraszane, by w ogóle o sprawie nie mówić. Bo rządziły wtedy Portugalią siły lewicowe. Kościół też niechętnie się do objawień odnosi. I wcale mu na uznawaniu objawień nie zależy. Zobacz chociażby to, co dzieje się wokół Medjugorie. Niestety, ci, którzy coś takiego wymyślają, nie czytają. I stąd tworzą przedziwne konstrukcje sprzeczne z powszechnie dostępną wiedzą na ten temat.

7. Jak napisałeś, Kościół na ten temat się nie wypowiada. Ja też nie wiem co to jest. Podejrzewam, ze przynajmniej część z nich to wymysły. Poza tym narkotyki też woje robią... 

No i czasem, gdy chodzi o obserwacje "obiektów" niewiedza na temat praw fizyki też. Ot, relacje, że coś wisiało w powietrzy i nagle skręciło. Wystarczy zauważy, że kiedy obiekt jest daleko, a porusza się w naszym kierunku wydaje nam się, że stoi/wisi. Ale gdy skręci jakby nagle ruszył.... Proszę poobserwować kiedyś lądowanie samolotów. Też wydaje się, ze wiszą, kiedy patrzyć na nie stoją na linii , na której się poruszają.

8. No i co? Czy to argument za tym, że nie ma Trójcy? Że to zapożyczenie? Jeśli chrześcijaństw z czegoś zapożycza, to z całą pewnością z judaizmu. Bo to jego kontynuacja.

9. No cóż.. Każdy ma prawo wybierać jak  chce. Tylko pytanie, czy wtedy nie jest tak, ze tworzy sobie Boga pod swoje potrzeby. Zwłaszcza jeśli ignoruje Boże objawienie.

10. Kosmos jest świadomym umysłem... No... Takie słońce na ten przykład to głownie wodór i hel. Ma to umysł? A ziemia. Mnóstwo różnych minerałów, różnych pierwiastków. Gdzie tu miejsce na umysł? Widział go ktoś? Zbadał? Taki kamień, na przykład, jest rozumny?

Mocno wydaje mi się, że znacznie prostszym niż gadania o rozumnym wszechświecie jest stwierdzenie, że wszechświat stworzyła istota rozumna. Stąd tyle w nim śladów rozumności Stwórcy. Podobnie jak patrząc na obraz czy rzeźbę coś możemy powiedzieć o ich twórcy, tak patrząc na stworzenie rozpoznajemy Stwórcę.

11. Warto poczytać Katechizm Kościoła Katolickiego. Tam zawsze jest wskazane skąd się ta czy inna opinia Kościoła wzięła. Zwłaszcza gdy chodzi p prawdy wiary (dogmatykę). Mnóstwo tam odwołań do Pisma Świętego...

12. Poproszę o konkret. "Różne" to za mało. A że Jezus umarł za Tyberiusza to raczej pewne. Wszak Tyberiusz umarł 37 roku po Chrystusie.

Nie, nie jest prawdą, ze Kościół czegoś tu "rozpaczliwie" broni. Akurat gdy chodzi o cesarzy rzymskich nie ma żadnych sprzeczności. Problemem jest np, ustalenie daty narodzin Jezusa. Także data śmierci nie jest pewna (rozbieżności sięgają zazwyczaj trzech lat), ale Jezus jest dobrze umiejscowiony w historii. Nic zresztą dziwnego: Ewangelię pisali ludzie tamtych czasów. Nawet gdyby zmyślali,te zmyślenia osadziliby dobrze w historii. Nie pisali tego ludzie w V, XI czy XXI wieku. Kiepsko przy tym znający historię.

13. Ojejku... Jakie to ma znaczenie, że "pojawiają" się gdzieś takie same motywy jak w chrześcijaństwie? Czy np.  symbole tak podstawowe jak koło, trójkąt, krzyżyk to naprawdę jest coś, co trzeba od kogoś zapożyczyć, a nie można wymyślić samemu? Czy np. wymyślenie rosołu mogło się dokonać tylko w jednym miejscu na świecie i wszyscy musieli się nauczyć gotować rosół przez zapożyczenie od innych? Nie mogło być tak, że w wielu miejscach na świecie ludzie robili wywary z mięs?

14. Chrześcijanie nie traktują cudów jako dowód na cokolwiek. Z wyjątkiem jednego cudu: zmartwychwstania. Cuda takie jak uzdrowienie, rozmnożenie chleba  podobne jedynie wspierają wiarę, ale nie są jej źródłem. A wskażesz na świecie kogoś, kogo zabili, a on zmartwychwstał? Jest jakaś wiarygodna relacja na ten temat? Poświadczona życiem ludzi, którzy oddali za to życie? Poświadczona ich działaniem pełnym mocy? "Miała szczęście" się przebić? A może to nie szczęście ale Opatrzność?

15. Nie rozumiem pytania

16. Hm. Czyli islam jest prawdziwą religią, chrześcijaństwo nie? Ale Mahomet nie zmartwychwstał, prawda? A rozszerzanie się islamu to kwestia władzy politycznej i podbojów, nie tak?

Podsumowując: skoro masz problemy z odpowiedzeniem na najłatwiejsze nawet do obalenia zarzuty wobec chrześcijanńtwa, po co ciągle coś takiego czytasz? Lepiej znajdź książki, w których wiary się broni. Ot, książki o Jacka Salija. W tym dziale podlinkowane zresztą.

J.

 

 

 

 

 

 

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg