Michał 28.12.2009 17:10
Od pewnego czasu zastanawia mnie pewna rzecz. Gdy ktoś pyta, czy palenie papierosów jest grzechem ciężkim czy lekkim, przeważnie ma na myśli nałogowe palenie. Palenie jako nałóg grzechem ciężkim wiadomo nie jest, gdyż jako nałóg zniewala człowieka i czyni jego postępowanie nie w pełni dobrowolnym. A żeby grzech mógł być ciężki, musi być popełniony w sposób wolny.
Ale jak należy ocenić postępowanie kogoś, kto dopiero zaczyna palić papierosy i jeszcze nie jest uzależniony (mowa cały czas o osobie pełnoletniej)? Skoro podejmuje działanie w sposób wolny i świadomy (wie, że to co robi jest złe), to o moralnej ocenie jego postępowania decyduje materia grzechu. Aby grzech był ciężki, musi być poważnym przewinieniem przeciw przykazaniom. Jak należy zatem oceniać palenie papierosów. Czy jest to materia grzechu ciężka czy lekka? Idąc tym tropem: czy ktoś „uczący się palić” popełnia grzech ciężki czy lekki?