mloda 06.09.2008 16:54
Szczęść Boże!
Jestem osobą nieufną i nawet Panu Bogu trudno mi zaufać, chociaż naprawdę bym chciała. Wiem, że zbawienie to dar Pana, a nie moja zasługa, a skoro Pan Bóg jest nieskończoną Miłością, to będzie robił wszystko, abym nie została potępiona (w końcu umarł za mnie i dla mnie). Wiem też, że Odpowiadający Panem Bogiem nie jest:), ale proszę o jakieś wyrażenie zdania na temat: czy człowiek...hmm... średnio dobry, z wieloma wadami, grzechami i ułomnościami, ale w sumie kochający Pana i starający się naprawdę zachowywać Jego Przykazania, mógłby trafić do piekła? Oczywiście zakładając, że nie przestałby wierzyć, kochać i nawracać się przed swoją śmiercią.