26.05.2005 12:57

Skąd wiadomo ze Jezus jest obezny w Eucharystii za kazdym razem gdy sprawowana jest Msza święta, Jezus powiedział "to jest ciało moje" w czasie Ostatniej wieczerzy, i wtedy na pewno było tak jak Jezus powiedział, ale do uczniów powiedział "czyncie o na moją pamiątkę", właśnie tylko pamiątkę, kiedy wspominam jak Jezus rozmnozył chleb to chleb jednocześnie się nie rozmnaża, a czemu kiedy wspominamy Ostatnią wieczerzę chleb miałby stawac się ciałem Pana?

Odpowiedź:

Jezus mówił o swojej obecności pod postacią chleba i wina. Trudno aby kazał nam zgadywać kiedy pod tą postacią jest, a kiedy nie. Skoro kazał nam później na swoją p0amiątkę sprawowac Eucharystię, to widać jest zawsze. Najlepszym tego dowodem jest fakt, że pierwsi chrześcijanie gromadzili się na Eucharystii często, (co najmniej) co tydzień, a nie np. raz do roku.

Tekst o którym była mowa wcześniej jest dość ciekawy. Warto przytoczyć go tu w całości (J 6, 48-69) by przy okazji pokazać, że prawda o obecności Jezusa pod postacią chleba i wina była zawsze dla wielu prawdą trudną do przyjęcia.

"Jam jest chleb życia. Ojcowie wasi jedli mannę na pustyni i pomarli. To jest chleb, który z nieba zstępuje: kto go spożywa, nie umrze. Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata. Sprzeczali się więc między sobą Żydzi mówiąc: Jak On może nam dać /swoje/ ciało do spożycia? Rzekł do nich Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli nie będziecie spożywali Ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie. Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem. Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim. Jak Mnie posłał żyjący Ojciec, a Ja żyję przez Ojca, tak i ten, kto Mnie spożywa, będzie żył przeze Mnie. To jest chleb, który z nieba zstąpił - nie jest on taki jak ten, który jedli wasi przodkowie, a poumierali. Kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. To powiedział ucząc w synagodze w Kafarnaum. A spośród Jego uczniów, którzy to usłyszeli, wielu mówiło: Trudna jest ta mowa. Któż jej może słuchać? Jezus jednak świadom tego, że uczniowie Jego na to szemrali, rzekł do nich: To was gorszy? A gdy ujrzycie Syna Człowieczego, jak będzie wstępował tam, gdzie był przedtem? Duch daje życie; ciało na nic się nie przyda. Słowa, które Ja wam powiedziałem, są duchem i są życiem. Lecz pośród was są tacy, którzy nie wierzą. Jezus bowiem na początku wiedział, którzy to są , co nie wierzą, i kto miał Go wydać. Rzekł więc: Oto dlaczego wam powiedziałem: Nikt nie może przyjść do Mnie, jeżeli mu to nie zostało dane przez Ojca. Odtąd wielu uczniów Jego odeszło i już z Nim nie chodziło. Rzekł więc Jezus do Dwunastu: Czyż i wy chcecie odejść? Odpowiedział Mu Szymon Piotr: Panie, do kogóż pójdziemy? Ty masz słowa życia wiecznego. A myśmy uwierzyli i poznali, że Ty jesteś Świętym Boga".

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg