Gość 20.06.2017 15:50
Witam. Chciałabym zapytać.
1.Odnośnie zwojów z Kumran: czy one autentycznie mają wartość teologiczną i są tymi „właściwymi”? Czytałam, że w Kumran za czasów Jezusa działała sekta qumrańczyków (którzy byli w większości Esseńczykami) i badali prawo Mojżeszowe według swoich zasad?
2.Czemu Mojżesz przeklnął Kannana, gdy ten znalazł i zobaczył go nagiego w namiocie po tym, jak Mojżesz się upił? Przecież w efekcie synowie Kanaana nakryli go, wchodząc nawet tyłem do namiotu, by okazać szacunek i respekt dla Mojżesza, i nie widzieć jego ciała nagiego?
3.Jak powinniśmy patrzeć na małżeństwa w kulturach, gdzie chłopcy czy dziewczynki zawierają związek jako nastolatkowie? Z jednej strony, jest to „naturalne” w kulturze takich krajów (np. Indie czy Afryka), a przecież też im dalej patrzeć w głąb historii, to ludzie zawierali małżeństwa w bardzo młodym wieku, czy kobiety rodziły dzieci młodo. Z drugiej, takie dziewczynki czy chłopcy z reguły pozbawione są możliwości edukacji, a nierzadko występują wtedy problemy zdrowotne czy śmierć tych młodych kobiet. Jakim okiem powinniśmy patrzeć na to my, katolicy? Krytycznie i traktować to jako niedopuszczalne, czy „akceptować”, że w tamtych krajach są takie zwyczaje i kultura.
4.Czy można i powinno się odmówić zeznań w sądzie, aby niby uchronić daną osobę przed karą? A jeśli z drugiej strony ta osoba wyrządziła krzywdę i niestety, ale wyznanie prawdy negatywnie by się odbiło na tej osobie? Czy mimo wszystko, powinno się wtedy powiedzieć prawdę ze szkodą dla tej osoby, czy lepiej odmówić zeznań?
5.Czy można ominąć zwrot „świętej pamięci” , jeśli dany człowiek wyrządził mi wiele krzywdy, i szczerze, wcale nie uważam że był dobry i można mieć o nim dobrą pamięć? Więc po co używamy takiego zwrotu dla wszystkich zmarłych?
6.Jak pokonać lęk przed starością oraz strach przed samotnością, gdy się żyje samemu?
Dziękuję.
1. Zwoje z Qumran to bardzo cenne z naukowego punktu widzenia znalezisko. Owszem, dają nam wgląd w poglądy religijne ludzi tam żyjących, ale przy okazji pozwalają szerzej spojrzeć nam na pewne kwestie. Pokazują po postu szerszy kontekst czasów, w których żył Chrystus. Bardzo istotnym jest też jednak, że wśród owych zwojów znajdują się też teksty biblijne. O ile dobrze pamiętam księgi Starego Testamentu do tamtego czasu znane były głównie z rękopisów dość późnych albo z tłumaczeń. Nieraz starożytnych, ale jednak tłumaczeń.
Co jednak chyba istotne: poglądy Qumrańczyków nie są częścią teologii chrześcijańskiej. To jednak jest odłam judaizmu, z chrześcijaństwem związany nie bardziej, niż pozostałe nurty religii Izraela...
2. Po pierwsze nie Mojżesz tylko Noe, po drugie nagość Noego zobaczył Cham, ojciec Kanaana. I on powiedział o tym swoim braciom...
Dlaczego ojciec miał pretensje do syna? No bo mógł go nakryć sam, nie musiał o tym rozpowiadać.
Dlaczego przeklął syna Chama? Ano takie były wówczas zwyczaje, że wina z ojca przechodziła na syna i jego potomków... Nie podejmuję się tłumaczyć dlaczego, w sensie dlaczego niestosowności takiego myślenia wtedy nie zauważano. Warto jednak pamiętać, ze już w Starym Testamencie ( w późniejszych jego księgach) pogląd, jakoby potomkowie odpowiadali za grzechy przodków był zwalczany..
3. Wiek osiemnastu lat do zawarcia małżeństwa to granica ustalona dość arbitralnie. Nie ma specjalnie powodów, by piętnować związki między osobami młodszymi. W granicach rozsądku. Prawo kanoniczne dla mężczyzn ustala wiek 16, a kobiet 14 lat. Na pewno nie powinny zawierać związku małżeńskiego osoby, które z racji wieku nie są zdolne - w konkretnej kulturze - podjąć w miarę samodzielnego życia. Ot, co to za małżeństwo dziecka, które ma np. 10 lat. Jest zależny od rodziców i nie jest zdolny - chyba w żadnej kulturze do samodzielnego funkcjonowania...
4. Odmówić zeznać można, gdy jest się z osobą oskarżoną jakoś związanym. Więzami rodzinnymi czy przyjacielskimi. Poza takimi wypadkami należałoby raczej zeznawać. Ostatecznie sąd nie wyrządza krzywdy, tylko wymierza sprawiedliwość. No, chyba ze w konkretnym wypadku jest inaczej. Ot, sądy w czasach hitlerowskich...
5. Można.
6. Oj, chyba nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie. Źródła lęku u każdego są inne, na dodatek każdy człowiek jest trochę inny, więc i sposób radzenia sobie z lękami, jeśli w ogóle jakiś jest, będzie inny... Ja bym pokładał nadzieję w tym, ze w razie czego znajdę pomoc u obcych ludzi, w społeczeństwie. Jak by nie patrzyć mamy jednak sporo różnych instytucji wspierających ludzi w potrzebie.... Funkcjonują gorzej czy lepiej, ale jednak są...
J.