21 lat 05.09.2007 12:30

Niech będzie Pochwalony Jezus Chrystus. Nie wiem co mam robic dlatego tu pisze. Wczoraj bylam u spowiedzic. mialam okres w zyciu w ktorym cos sie wydarzylo cos rujnujacego aleo tym nie bede pisac bo to tajemnica spowiedzi. mam znajomego ksiedza do ktorego zwrocilam sie o pomoc on wytlumaczyl i pewne sprawy na temat mojego grzechu i udzielil mi spowiedzi mowiac grzechy powiedzialam ten najwazniejszy nale nie powiedzialam o takim czyms jak mastrubacja bo tego przed ksiedzem sie wstydzilam bo go znam a on juz mi itak duzo pomogl. Chociaz korcilo mnie powiedziec to niei powiedzialam. Skupilam sie na gorszym chrzechu o ktorym powiedzialami ksiadz mi pomogl w tym grzechu. a niepowiedzialam o tym copisze bo bardzosie wstydzilam czy spowiedz jest nie wazna? czy to co ksiadz mowilna temat tych grzechow co wyznalam to nie jest wazne? co mam zrobic?ijakpojde do spowiedzi co mam powiedziec w konfesjonale? tak sie strasznie boje i wstydze;(

Odpowiedź:

Świadome zatajenie, czyli niepowiedzenie grzechu ciężkiego sprawia, ze spowiedź jest nieważna.Trzeba wiec pójść do spowiedzi raz jeszcze, powiedzieć, ze ostatnia spowiedź nie była ważna i dlaczego, a także grzechy z tej nieważnej spowiedzi.

Jesteśmy tylko ludźmi, mamy swoje słabości, w tym wstyd i lęk i czasami im ulegamy. Warto przezwyciężyć lęk i wstyd, by móc w pełni żyć z Bogiem. Nie trzeba sprawy demonizować i „biczować się” z tego powodu, ale trzeba też zrobić wszystko, by to się nie powtórzyło… bo to bawienie się w „ciuciubabkę” z Bogiem, który przecież i tak wszystko wie…

just_now


Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg