związek 02.05.2020 19:05

Szczęść Boże!

1.Obserwuję obecnie wyjątkowo dziwną modę na tworzenie "związków dla zabawy". Jak wyjaśnić młodym (a sam jestem młody), że coś takiego jest głupotą? Bo argument, że można zranić tym drugą stronę nie działa, gdyż młodzi odpowiadają: "Ale ona też tworzy ze mną związek dla zabawy! Uzgodniliśmy to ze sobą, przecież!". Ja widzę, że jest to dość dziwne, ale nie potrafię tego wyjaśnić innym młodym.

Wiem, że Odpowiadający już kiedyś pisał o tzw. "związkach na próbę", ale wydaję mi się, że "związek dla zabawy" jest czymś innym i być może jeszcze gorszym.

2. Jak wyjaśnić młodym, że myśli nieczyste, pornografia, nieskromne spojrzenia, masturbacja itp. to grzechy? Bo sam argument, że Kościół tak naucza mnie całkowicie przekonuje, ale wielu młodych nie.

3. Jak przekonać innych, że seks pozamałżeński jest zły? Szczególnie tych, którzy nie chcą stworzyć związku na całe życie.

Dziękuję i przepraszam jeśli pytam o coś na co Odpowiadający już odpowiadał.

Odpowiedź:

1. Nie wiem co kryje się pod stwierdzeniem "związek dla zabawy". Jeśli to takie spotkanie się, częstsze bywanie ze sobą, to nie ma grzechu. Jeśli zabawa polega na wchodzenie w relacje seksualną, jest grzech.

2-3. Szczerze mówiąc nie wiem jak wytłumaczyć komuś, kto nie widzi zła, ze coś jest złe. Najczęściej stosuje się w takich razach zasadę "nie czyń drugiemu, co tobie niemiłe", ale w takich sytuacjach nie zawsze ma proste zastosowanie. Najlepiej byłoby po prostu zapytać: czy chcesz, żeby twój chłopak/twoja dziewczyna byli tacy jak ty? Albo czy odważyby się na takie zachowanie na oczach innych np rodziców. Bo jak coś nie jest złe, to człowiek raczej nie miałby oporów, prawda?

J.

 

 

 

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg