Skrzydelko 22.10.2013 21:04

Witam!
Mam dwa pytania odnośnie związków powstałych z osób rozwiedzionych lub przynajmniej jednej rozwiedzionej:

1. Zgodnie z nauką Kościoła osoby pozostające w takim związku nie mogą przyjmować sakramentów, chyba, że żyją ze sobą jak przyjaciele lub brat i siostra.
Zastanawiam się czy to życie ze sobą "jak brat z siostrą" musi rozpocząć się od początku tego związku czy może być na przykład tak, że ludzie ci pół swojego życia spędzili żyjąc ze sobą jak w tradycyjnym małżeństwie i nie przyjmowali sakramentów, a po powiedzmy 20 latach postanowili jednak żyć jak brat i siostra i czy w takiej sytuacji mogą się wyspowiadać i rozpocząć na nowo przyjmowanie sakramentów?
2. Czy to stwierdzenie "żyć jak brat ze siostrą" dla kościoła oznacza, że ci ludzie nie mieszkają ze sobą czy tez mogą ze sobą mieszkać, ale po prostu nie współżyć jak małżeństwo, choć nikt nie będzie w stanie im udowodnić, że tego nie robią, a będzie to wiedział tylko Bóg i oni?

Odpowiedź:

1. Tak. W grę wchodzi przede wszystkim ta druga możliwość. Bo planowanie sobie tego wszystkiego na początku to jakieś wynaturzenie. Zgody na przyjmowanie sakramentów musi udzielić jednak spowiednik. Powinien nim być właściwie proboszcz parafii, w której tacy ludzie mieszkają, bo to on bierze sobie na głowę ewentualne zgorszenie, jakie może wyniknąć. On też musi zobowiązać takich ludzi np. do naprawienia ewentualnych krzywd wobec prawowitego małżonka czy nałożyć jakiś inny warunek - np. możliwość przyjmowania komunii poza własna parafią. No i musi rozeznać, czy naprawdę nie jest lepszym wyjściem odejście. Pozostawać z sobą można dla poważnych racji. Np. wspólne wychowanie dzieci czy wzajemna opieka nad sobą w starości...

2. Chodzi o zaniechanie współżycia seksualnego.

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg