Gość 25.03.2025 17:09

Szczęść Boże,

Słyszałem taką teorię, że drugie rozmnożenie chleba jest dubletem tego pierwszego - inną tradycją odnoszącą się do tego samego wydarzenia. Pierwsze rozmnożenie wywodzi się z tradycji żydowskiej (12 koszów - 12 pokoleń Izraela), a drugie - z tradycji pogańskiej (7 koszów - 7 pogańskich narodów Kaananu), ale wciąż to jedno i to samo wydarzenie.

Przeciwnicy tej teorii, mówią że jest to bardzo naciągana teoria i każdy może znaleźć symboliczne znaczenie liczb w Biblii jest będzie myślał wystarczająco intensywnie, a następnie wyjdzie z różnymi głupimi pomysłami. Nakarmienie 4,000 nie jest jedynie inną wersją nakarmienia 5,000 z innej tradycji. Są realne różnice między tym dwoma zdarzeniami, pokazujące że są one odrębne, a nie różnymi wariantami jednej historii.

Po pierwsze, Sam Jezus uznaje je za oddzielne w Mt 16:9-10 i Mk 8:19-20, gdzie bezpośrednio odnosi się do obu cudów, zauważając różnice w liczbie bochenków, ludzi i koszów ułomów. Zdaje się to być dużym problemem dla teorii „jedno wydarzenie, inne tradycje” - dlaczego Jezus miałby odnosić się do obu wydarzeń, jeśli byłyby jedynie różnymi wersjami tej samej historii?

Po drugie, słowa użyte na „kosze” się różnią. Przy nakarmieniu 5,000, słowo to brzmi kophinos (κοφίνους), podczas gdy przy 4,000, jest to spyris (σπυρίδας). To nie przypadkowe. „Spyris” był wielkim koszem - wystarczająco dużym, by zmieścić człowieka (Dz 9:25, gdy św. Paweł jest na jednym z nich opuszczony). Dlatego właśnie przy nakarmieniu 4,000 pozostaje jedynie 7 koszy, a przy 5,000 zostaje 12 mniejszych koszyków. Właśnie taki rodzaj szczegółów oczekiwałoby się od prawdziwego świadectwa naocznych świadków - nie jakiejś podwojonej tradycji.

Taka jednolitość, bardzo wyraźnie zaznacza, że te dwa cuda były uważane za osobne i prawdziwe w głowach Ewangelistów. Szczegółowe cechy obecne w obu tych zdarzeniach, nawet kształt koszy, wskazuje, że sami byli faktycznymi świadkami naocznymi; a przynajmniej usłyszeli świadectwo od tych, którzy nimi byli. To wręcz niemożliwe, by taki zbieg okoliczności w obu przypadkach, między ułomkami i koszami, był utrwalony przez przypadek, lub przez gawędziarza z 3. lub 4. ręki. Zgodnie z tym, widzimy że zbieg ten jest zupełnie zatracony przez tłumaczy, którzy nie byli świadkami cudów, a ich uwaga nie była na tym skupiona.

Za czym opowiada się Odpowiadający? Chrystus rozmnożył chleb raz, czy dwa? Tak, wiem że koniec końców nie jest to w ogóle istotne, bo liczy się Dobra Nowina o Zmartwychwstaniu i pokonaniu grzechu, ale jednak traktując Ewangelie jak zapiski historyczne powinniśmy raczej oczekiwać spójności i opisów faktycznych zdarzeń, a uznanie przeinaczonej tradycji za prawdę wzbudzałoby pytanie, czy inne wydarzenia nie zostały w taki sam sposób uznane za prawdę.

Z góry dziękuję za odpowiedź,
Pozdrawiam.

Odpowiedź:

Nie wchodząc w szczegóły myślę, że Jezus mógł rozmnożyć chleb dwa razy. Proszę zwrócić uwagę: krytycy tego stanowiska opierają się właściwie tylko na tym, co im się wydaje, że mogłoby być. Tymczasem... Ewangelie to dzieła krótkie; taką Ewangelię Marka można by chyba przeczytać w godzinę. Jezus zaś działał przez trzy lata. Całego mnóstwa różnych wydarzeń pewnie w tej Ewangelii nie ma. Są te dla Ewangelisty najważniejsze. Czemu to wszystko dodatkowo skracać i twierdzić, ze Jezus nie mógł rozmnożyć chleba dwa razy? W zasadzie na jakiej podstawie kwestionować opowieść Marka?

J.

 

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg