w 28.10.2009 21:52

Mój chłopak boryka się z problemem pornografii. Jako że podejrzewałam to po jego zachowaniu (może to nie ma związku, ale wówczas - podobnie jak teraz - wydawało mi się, że poruszanie pewnych tematów jest uwarunkowane właśnie kontaktami z pornografią), będąc kiedyś przy jego komputerze, sprawdziłam, że bardzo często odwiedza strony erotyczne i pornograficzne. Było to prawie rok temu (potem wielokrotnie jeszcze widziałam), ale nie rozmawiałam z nim o tym. Nie chciałam, by pomyślał, że szperam w jego rzeczach (komputer). Oczywiście, nie mam złudzeń, że wiąże się z tym masturbacja.
Sądzę, iż on się domyśla, że ja wiem...

Nie mam pojęcia, co zrobić, jak mu pomóc... Jak wyrwać go z pornografii, masturbacji?

Jestem przekonana, że on też chciałby wygrać z tym.

W naszych relacjach staramy się zachowywać czystość, choć jest coraz trudniej... Nie ma między nami współżycia ani pettingu, a ja sama nigdy się nie masturbowałam, jednak coraz częściej zbliżamy się do niebezpiecznych granic w pocałunkach, pieszczotach (nie mówię o pettingu)... Nie wiem, czy mają na to wpływ właśnie jego problemy z pornografią i samogwałtem...

Odpowiedź:

Jak mu pomóc... Obawiam się, że to on sam powinien sobie jakoś pomóc. Dokładniej, musi chcieć. Nie zmusisz go do niczego. Ani prośbą, ani groźbą...

Małżeństwo może część jego problemów rozwiązać. Choćby może mu pomóc panować nad popędem seksualnym. Całkiem jednak możliwe, że część z nich pozostanie. Np. pragnienie oglądania pornografii. Bo przecież to nie kwestia napięcia, ale tego, co człowiekowi siedzi w głowie...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg