Sławek 30.08.2009 14:03

W nawiązaniu do pytania:
Regina

Szczęść Boże!
Jak Kościół tłumaczy okrucieństwo natury,jak wzajemne pożeranie się?Czy cały świat został obciążony przez grzech pierwszych rodziców?

Odpowiedź:
O ile pożeranie się zwierząt można nazwać okrucieństwem (bo rodzi się pytanie od kiedy mamy do czynienia ze zwierzęciem w miarę coś odczuwającym), to rzeczywiście jest to konsekwencja grzechu pierworodnego...

Przecież okrucieństwo w świecie zwierząt istniało przed człowiekiem - to biologia.
A zatem, jeśli okrucieństwo weszło przez grzech to czy istniał raj-stan harmonii ludzi z Bogiem? Jeśli tak to jak wcześniej mogło być okrucieństwo? Jeśli nie, to...cała historia jest trochę "bez sensu". Bo to znaczyłoby, że człowiek od początku stworzenia był poddany marności, nigdy nie był szczęśliwy a był karany za to, czego nigdy nie popełnił, Za to, że Bóg wiedział, że tak się stanie, że człowiek zgrzeszy.

Prosiłbym o wyjaśnienie tej kwestii.

Sławomir.

Odpowiedź:

Zdaje się, że niedawno to wyjaśniałem. Może nie w pytaniu Reginy. Chodzi o to, że natura została poddana marności "ze względu" na człowieka, na grzech człowieka. Nie musi to oznaczać zależności czasowej: przedtem raj, potem okrutny świat. Bóg wiedział, że człowiek zgrzeszy. Ale umieścił go w Edenie, w enklawie, gdzie zło nie istniało. Gdy człowiek grzech popełnił, został z raju wygnany. I wystawiony na skutki swojego grzechu...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg