monika 11.01.2009 11:20

Szczesc Boze,
jestem 28l. kobieta, ktora ma na sumieniu tak ciezkie grzechy, ze ich tu nie wymienie, ale sa to grzechy bardzo ciezkie.., jeden, ten sam popelniony trzykrotnie. Tylko za pierwszym razem wyspowiadalam sie, po drugim i trzecim razie sumienie poszlo spac... co najgorsze, obawiam sie, ze gdyby cofnac czas, powtorzylabym to... znajac koncekwencje- wiem, ze niebo juz nie dla mnie...
Nigdy nie opuscilam Jezusa, nawet w chwili popelniania tego czynu myslalam o Nim i prosilam o wybaczenie. Nigdy Go nie opuszcze. Jednak swiadomosc popelnionych czynow zepchnela mnie na margines spoleczenstwa koscielnego, wstydze sie chodzic do kosciola, nie wiem nawet, czy powinnam nadal nosic medalik..

czytam te wszystkie posty i wydaja mi sie takie blache w porownaniu z ...

pytanie- jak mam zyc?...

Odpowiedź:

Mam wrażenie, że Pani sumienie jednak nie poszło spać...

Jak żyć? Jak powrócić z marginesu życia kościelnego? Pierwszy krok jest już chyba zrobiony. Pani widzi, że postąpiła źle. Boi się Pani, że gdyby udało się cofnąć czas znów postąpiłaby Pani tak samo, ale uznaje Pani swoją winę. To dobrze. Najgorzej, kiedy człowiek próbuje się tłumaczyć. Dla niego najgorzej, bo sumienia nie da się zagłuszyć, a uciszane zatruwa życie...

Po drugie: trzeba sakramentu pokuty. Takiego, w którym wyzna Pani wszystkie grzechy od ostatniej ważnej spowiedzi. Koniecznie trzeba też powiedzieć o tym grzechu, który tak bardzo na Pani ciąży...

Spowiedź, choć przyniesie odpuszczenie grzechów, niekoniecznie da Pani spokój serca. Wielkie winy, wielkie zło, ciąży czasem człowiekowi jeszcze długo po tym, jak Bóg mu już wybaczył. Bo człowiek dotknięty czymś takim nie potrafi wybaczyć sobie...

Jak sprawić, żeby ból był mniejszy, żeby ta świadomość popełnionego zła tak nie dokuczała? Specjaliści twierdzą, że wielką pomocą w sytuacji, gdy ktoś ciągle obwinia się o dawno odpuszczony grzech, jest surowa pokuta. To znaczy trzeba sobie wybaczyć coś, co naprawdę będzie bolało, będzie kosztowało. Ten ból związany z realizowaniem pokuty (choćby to było tylko codzienne przez trzy lata odmawiania różańca, wbrew wszelkiej niechęci) pomaga złagodzić ból będący wynikiem uświadomienia sobie własnej podłości...

Chyba jakoś tak...

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg