cymbal 26.07.2007 20:15

oto moje pytanie natury moralnej: chodzi o zatrudnienie rzemieslnika do pewnej pracy uslugowej (dwudniowej), ale bez rachunku, czyli "na czarno". Sam sie nad tym zastanawialem, i w koncu zwrocilem sie po decyzje do osoby, ktora finansowala te prace z zapytaniem jaka opcje nalezy wybrac: czy bierzemy firme normalnie jak sie nalezy (ja bylem za tym rozwiazaniem) czy tez fachowca bez rachunku, a moze kogos kto by to zrobil po kolezensku (jak sie potem okazalo). Moj szef (przelozony) zadecydowal, zeby wziac fachowca, ale bez rachunku (bo taniej). Czy w takiej sytaucji ja ponosze jakas odpowiedzialnosc moralna? Jak wyglada sprawa restytucji (bo przeciez panstwo w ten sposob ponosi pewna strate)? Jestem przeciwnikem tego typu nieuczciwych rozwiazan i dzis bym to tez inaczej rozegral... Dziekuje!

Odpowiedź: