Katarzyna 16.04.2007 11:40
Co robić, kiedy sprawy intymne z mężem nie są satysfakconujące dla żony? Jeżeli to trwa latami? Jeżeli chwilami budzi to wręcz wstęt? Nie można rozmawiać, mąż nie chce pójść po pomoc. Mówi, ze sami powinniśmy rozwiazywać problemy. Każda moja próba rozmowy o naszych sprawach z osobą trzecią jest przez niego odbierana jako zdrada, bo nie wolmo nic "wynosić" z domu. Jednocześnie pewne jego pieszczoty zewnętrzne sprawiają mi jakąś przyjemność, ale on tego nie lubi. Do jakiego momentu można się "poświęcać"? Do jakiego momentu są to "obowiązki żony". Pewnien ksiądz powiediiał mi kiedys, ze powstrzymywanie się od współżycia jest grzechem. Proszę o pomoc