hadwao 07.11.2006 11:41

1.Wielokrotnie odpowiadający mówił, że w narzeczeństwie należy zaprzestać wszystkiego co powoduje podniecenie seksualne. Nie będę ukrywał że od patrzenia na swoją dziewczynę występuje u mnie podniecenie. Mam więc następujące pytanie:
czy to jest grzech? czy mam sie z tego spowiadać? Czy mam się z dziewczyna nie spotykać ? A może poszukać dziewczyny w moim mniemaniu brzydkiej i niepociągającej aby nie wywoływać takiego podniecenia?
2. Kościół zabrania w małżeństwie stosunków przerywanych. Dlaczego? Dlaczego Kościół tak bardzo ingeruje w życie intymne małżonków? Dlaczego musze opowiadać obcemu człowiekowi gdzie miałem wytrysk?

Odpowiedź:

1. Nie masz przestawać się spotykać ze swoją dziewczyną. Masz się nauczyć patrzeć na swoja ukochaną jak na człowieka, a nie przedmiot podniecenia seksualnego. Nie zaraz musi Ci się to udawać, ale masz próbować.
Nie samo podniecenie grzechem ale celowe jego wywoływanie albo zgoda na wywłane mimo woli...

2. Kościół nie ingeruje w Twoje współżycie. Przypomina tylko, że współżycie między małżonkami powinno być otwarte na życie. Czyli nie powinno wykluczać możliwości poczęcia. A Ty zrobisz co chcesz... I nie musisz opowiadać w spowiedzi takich szczegółów. Wystarczy jeśli poqiesz o unikniu poczęcia...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg