Bogdan W. 13.09.2006 22:55

Kiedy poznałem moja dziewczyne 2 lata temu, nie wiedziałem o niej tego i tyle, co teraz. Jej ojciec jest alkoholikiem. Ona obawiam się, że ma jakieś problemy z psychiką. Jest DDA i ma cechy takich osób. Poza tym popada w apatię. Miewa hustawki nastrojów, jakby zmieniała się jej osobowośc czy charakter, raz jest smutna, raz wesoła. Do tego bardzo wierzy w sny i przezywa to, co sie jej śniło, czasem sny maja wg niej zapowiadać coś złego, np. smierć kogos z bliskich. Opowiada ze szczegółami te sny. Najbardziej martwi mnie, że moja dziewczyna miewała wczesniej jakieś zwidy na jawie. Widziała wielkie zwierzeta i tajemnicze postacie. Myslałem, ze to jej przejdzie, ze moja miłość i dobroć spowoduje, iż poczuje sie lepiej, bezpieczniej. Rzeczywiście od roku nie ma juz tych zwidów, odkąd mieszka ze mną, z dala od pijaka-ojca i bezradnej matki. Martwi mnie czy to może być jakis rodzaj schizofrenii lub jej poczatki? nie ukrywam, że miała tez myśli samobójcze. Przeraziło mnie niedawno, że ma je nadal, ale dużo rzadziej. Ostatnio jednak powiedziała mi, że zasłyszała od koleżanki, iż czasem dusza zmarłego nie idzie Tam, ale wchodzi w jakiegos zywego człowieka i tak długo go meczy, namawia do samobójstwa, az ta osoba je popełni. Wówczas tamta dusza może się wdostac z nieswojego ciała, to jedyny sposób. Kiedy słucham jak płacząc mi to opowiada przekonana że to prawda, żal mi jej, ale....zaczynam sie zastanawiać, czy nasz dalszy związek ma sens. Czy ją kocham, czy tylko mi jej żal? Bardzo chce jej pomóc, ale nie mogę! Nie wiem jak! Czy taka osoba jak moja dziewczyna to dobry materiał na przyszłą zonę-zadaję sobie nieraz takie pytanie. Błagam pomóżcie!!! Co robic? Namówiłem ją na wizytę u psychologa, ale o zwiadach nie powiedziała mu. No i co mam zrobic? Proszę o powazne potraktowanie mojej sprawy...jestem osoamotniony i bezradny, nie wiem, co robić, jakie podjąc dalsze kroki??????

Odpowiedź:

Wiesz oczywiście, że mieszkanie razem przed ślubem Kościół uważa za grzech....

Tak naprawdę wyjście jest tylko jedno: musisz sie zastanowić, czy dasz radę do końca życia nosić cieżar dziwactw swojej ukochanej. Czy pewnego dnia wszystko to tak Cię nie zmęczy, ze nie będziesz miał już sił. Bo może pewne sprawy dotyczące wiary uda się jej wytłumaczyć. Może o swoich problemach porozmawia z psychologiem. Może też wstąpi do jakiejś wspólnoty Dorosłych Dzieci Alkoholików i pewne obciążenia wynikające z jej poprzedniej sytuacji uda się wykorzenić. Może zwidy nie są oznaką schizofrenii (bo zasadniczo, występujące samodzielnie, nie są;. a pewno świadczą jednak o jakichś kłopotach psychicznych). Może. Pewności nigdy mieć nie będziesz. Każdy człowiek decydując się na małżeństwo, decyduje sie na krok w niepewność. Tyle że w jednych wypadkach ryzyko jest większe, w drugich mniejsze. Musisz - wcześniej czy później - zdecydować, czy chcesz je podjąć. Kiedy decyzja zapadnie, pozostanie Ci zrobić wszystko, by w postanowieniu wytrwać...

J.

więcej »