matys 21.03.2006 05:34

Jestem człowiekiem głeboko wierzącym, uwielbiam analizować Pismo Święte i rozważania na jego temat w wykonaniu cenionych przeze mnie ludzi. Niemniej jednak wsłuchując się w słowo Boże dość często nachodzą mnie pytania, czy Ono aby na pewno pochodzi od Boga.
Często podnoszonym argumentem przez przeciwników naszej wiary jest fakt, że Ewangielie po pierwsze zostały spisane po śmierci samych Ewangielistów , po drugie było ich znacznie więcej, a Kościół wybrał tylko te, które Mu odpowiadały.

Z góry dziękuję za odpowiedź,
Matys

Odpowiedź:

Ewangelie spisane po śmierci samych Ewangelistów... Odpowiadajacy zasadniczo z takimi zarzutami się nie spotkał. Może tylko odnośnie do Ewangelii Jana. Kim bowiem w sumie byli Marek czy Łukasz, żeby pisać Ewangelie pod ich imieniem? Już szybciej mogło to dotyczyć Mateusza. Ten był Apostołem...

Co do Ewangelii Jana. Istnieje przypuszczenie, że część Ewangelii czy Apokalipsy nie napisał sam. Mówi się o istnieniu tzw "szkoły Janowej" czyli grupy Jego uczniów, którzy mogli dzieło mistrza dopracowywać (Podobnie niektórzy twierdzą o Mateuszu)... Jest to jednak tylko przypuszczenie. W gruncie rzeczy skali tych ewentualnych ingerencji w pierwotny tekst raczej nie możemy ustalić... No i rzecz bardzo ważna: Jan żył bardzo długo. Całkiem możliwe, że pisał sam (lub ktoś pod jego kontrolą)...

W sumie nie jest to jednak poważny problem. Nie ma bowiem większego znaczenia, kto napisał dane pismo (Ewangelię), ale to, że uznał je swoim autorytetem Kościół. Tylko dzieki temu uznaniu prywatne dzieło tego czy innego autora stało się z czasem Pismem Świętym. A uznanie całego Kościoła poprzedzało uznanie przez jakiś lokalny Kościół, w którym dana Ewangelia (czy jakiś list czy inne pismo) była szczególnie czytana i szanowana.

Proszę jeszcze raz uzmysłowić sobie co napisano wyżej. Bo ma to kapitalne znaczenie dla zrozumienia czym jest Pismo Świete. Wielu ludzi dziś odwraca właściwą relację między Pismem a Kościołem. Ich zdaniem Pismo Święte rodzi Kościół. Tymczasem jest odwrotnie. Najpierw przecież był Kościół, który głosił Ewangelię ustnie, a potem nastąpiło spisanie tego nauczania, usystematyzowanie, czasem odniesienie do konkretnej sytuacji danego Kościoła. Nauczanie Kościoła jest więc pierwotne w stosunku do Ewangelii. W tym kontekście sprawą oczywistą jest, że Kościół przyjął tylko te księgi, które rzeczywiście były zgodne z Tradycją, ustnym nauczaniem. Dokonało się to bardzo wcześnie, bo jeszcze w pierwszym wieku, ale tak właśnie było. To Kościół "zrodził" Pismo Święte, nie odwrotnie. Dlatego czymś oczywistym jest, ze Kościół przyjął tylko te księgi, które zgodne były z jego zdrową nauką, z tym co przekazali Apostołowie, a nie wszystko co na temat Jezusa ktoś napisał...

Na koniec jeszcze droba uwaga, która umieszona wyżej rozbijałaby nieco tok rozumowania. Otóż odpowiadajacy napisał, że Ewangeliści dostosowywali Ewangelię do sytuacji gmin, do których pisali. Taki drobny szczegół. Jezus nie mógł dosłownie powiedzieć np. "Kto nie bierze swojego krzyża a idzie za mną nie jest mnie godzien" (Mt 10, 38). Przed Jego śmiercią i zmartwychwstaniem wypowiedź byłaby zupełnie niezrozumiała. To napisał ktoś, kto już rozumiał sens tych wydarzeń, pisząc do tych, dla których pojęcie "brać krzyż" znaczyło już coś więcej, niż bycie skazanym na śmierć. Zapewne taki był sens wypowiedzi Jezusa, ale dosłownie nie tak ona brzmiała...

Ta uwaga może pozwoli uzmysłowić niektórym, że Ewangelie nie są kronikami życia Jezusa. To specyficzny gatunek literacki. To głoszenie "Dobrej Nowiny o..." a nie zapis wydarzeń...

J.

więcej »