iwuś 09.08.2005 00:43
Niejasne jest dla mnie 9. przykazanie dekalogu.Kiedy kogoś kocham a on jest poślubiony i patrzę na tę osobę - to grzeszę? Przecież nie odpowiadam za to coś, co jest w moich oczach. Nie staram się kusić, zwodzić, a po prostu patrzę. Czy jako mężatka nie mogę spojrzeć na innego mężczyznę i uświadomić sobie, ze jest przystojny, nie mogę tez spotkać sie ze starym chłopakiem, bo stara miłść nigdy do końca nie rdzewieje.Czy 9. przykazanie jest rodzajem wstępu do 6. - ego i chodzi nie tyle o mysli, co o czyny i nieczystość intencji? Dlaczego księża tak rzadko tłumaczą solidnie dekalog, przecież to podstawa naszej wiary?