PTRqwerty
17.11.2004 11:19
Witam,
Napisał ktoś, że Bonifacy VIII wydał bullę, gdzie czytamy: "Posłuszeństwo biskupowi rzymskiemu jest konieczna dla zbawienia" i równocześnie zasugerował, że stoi to w jawnej sprzeczności z ekumenizmem Jana Pawła II.
Gdyby uznać jego interpretację, to drugie pytanie, jak to się ma do dzisiejszego nauczania Kościoła, że i osoba nie należąca do KRzK może być zbawiona.
Co proponujecie odpisać?
Odpowiadający radziłby:
a) dowiedzieć się w jakim kontekście bulla Bonifacego powstała. A chodziło o spór Bonifacego VIII z Filipem IV wywołany nakładaniem przez tego ostatniego na kler wysokich podatków w związku z prowadzoną wojną z Anglią. Oczywiście bez zgody papieża, która była wtedy wymagana. Nie chodziło więc głównie o eklezjologię, ale raczej sprawy praktyczne. Zaś bulla była skierowana nie do prawosławnych czy innych Kościołów Wschodu (choć są tam wspomniani), ale francuskiego króla. To od niego -j ako katolika - domagał sie papież posłuszeństwa;
b) sprawdzić jaką kwalifikację teologiczną przypisuje się i przypisywało dawniej tej formule;
c) pamiętać, że za rozłam są odpowiedzialni ci, którzy do niego doprowadzają, a ich potomkowie w zupełnie innym stopniu; nie szukać dróg pojednania to bardzo poważne zaniedbanie, zaś przyjmowanie z uporem, ze tylko druga strona jest rozłamowi winna sprzeczne jest ze stanem faktycznym;
d) przypomnieć owemu zwolennikowi "tradycyjnej nauki" (w cudzysłowiu, bo mającej przecież swe źródło często już w dość późnych czasach), że w takim razie powinien być bezwzględnie posłuszny papieżowi także dziś i nie sprzeciwiać się ekumenizmowi; teza sedewakantystów o tym, że w chwli obecniej niż ma papieża to nonsens...
e) przyjrzeć się temu, jak Kościół dziś rozumie kwestię przynależności do Kościoła (to jest znacznie ważniejsze niż posłuszeństwo papieżowi) i jak tę formułe rozumiał w historii. Zobacz
TUTAJ i
TUTAJ J.