28.10.2004 12:31

W nawiązaniu do pytania z dnia 21.10.04 oraz pytań z dnia 18.03.04 oraz 27.03.04 Czy czatowanie jest czymś dobrym, skoro wiąże się z takimi zagrożeniami? (nie dotyczy do tego portalu tylko innych czatów typu Onet czat). Pokój o nazwie "regionalny" posiada w mniejszym lub większym stopniu zabarwienie erotyczne, jako początkujący internauta tego nie wiedziałam, nie miałam na celu szukania chłopaka, flirtowania ani niczego podobnego tylko rozmowę z ludźmi na różne tematy i zdobycie przyjaciół i od razu nie zauważyłam intencję czatowania pozostałych użytkowników. Oprocz grzechu powstało we mnie głębokie zranienie, i do dnia dzisiejszego nie wiem dlaczego to się stało. Czy nie lepiej spędzać wolnego czasu inaczej? Bardzo proszę o odpowiedź na moje pytanie.

Do pytania napisanego przed chwilą, jak "sformatować" swoją pamięć by nie myśleć już o tym, tylko żyć dalej?

Odpowiedź:

Wolny czas można rzeczywiście spędzać inaczej. Trudno jednak zupełnie potępiać czatowanie. Ma ono także swoje dobre strony. POzwala się ludziom poznać i może stanowić ciekawe forum dla wymiany poglądów. Trzeba tylko zachować umiar i roztropność.

Co do grzechu... Nieświadomość popełnianego zła zawsze ogranicza naszą odpowiedzialność moralną. Twój żal wydaje się tak szczery, że aż chciałoby się Ci powiedzieć, żebyś jednak sprawy nie demonizowała. Skoro nie było złej woli, nie było nawet słabości, a tylko nieświadome wejście na śliski grunt, to naprawdę nie przekreśla tego wszystkiego, co w Tobie dobre i szlachetne. Bogatsza o to nieprzyjemne doświadczenie po prostu na przyszłość bardziej uważaj...

To chyba także odpowiedź na Twoje drugie pytanie. Z pamięci niczego nie da się wyrzucić. Potraktuj to raczej jako bolesną nauczkę i po prostu dalej pięknie żyj...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg