27.10.2004 15:57

W podręczniku do historii natknęłam się na taki fragment że w X! wieku król Jan bez Ziemi toczył spór z papieżem w wyniku którego ten ostatni kazał pozamykać kościoły w Anglii (za karę). Czy to prawda? Czy to jest moralne - pozbawiać ludzi kościołów, sakramentów z powodu nieporozumienia z jednym człowiekiem? To w moich oczach podważa autorytet takiej osoby jak papież...

Odpowiedź:

Chyba trzeba spojrzeć na tą sprawę w jego kontekście historycznym. To były czasy średniowiecza, kiedy życia nie dzielono - i słusznie - na sacrum i profanum, ale wszystko było w jakimś sensie Boże i w jakimś sensie ludzkie. Życie polityczne i wiara to były dwa wymiary tej samej rzeczywistości. Nie rozdzielano ich. Stąd do walki politycznej wprzęgano czasem narzędzia natury religijnej... Oczywiście dziś uważamy to za zło, ale nie możemy oceniać dawnych czasów tylko z punktu widzenia dzisiejszej hierarchii wartości. Z której nota bene zapewne nasze praprawnuki będą się śmiały, jak my dziś z pomysłów naszych przodków. Ale chodziło - to jasne - aby pokazać, że król źle sprawuje swój urząd, bo nie dba o dobro swoich poddanych, narażając ich na kościelne kary...

Można jeszcze zapytać o jedno: czy zakaz sprawowania sakramentów mógł być rzeczywiście skuteczny, jeśli ogłoszono go dla całego państwa.

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg