Tomek 17.10.2004 15:03

Witam
1.Czy jezeli mam grzech ciezki na sumieniu i sie z niego wyspowiadam to dlej musze zalowactego ze obraziłem Boga czy wystarczy zal ze moge isc do piekla(nie zebym nie chciał zalowac no ale niekiedy trzeba isc do spowiedzi a ja tego zalu nie umie wzbudzic)
2.Czy gdy mam grzech cierzki to jako forma zalu wystarczy to ze nie chce grzeszyc(by nie obrazac Boga)i nie potrzebne jest to ze załuje ze juz zgrzeszyłem?Bo ja mam z tym tak jak by mnie ktos pobił:tzn.nie chce zeby mnie pobito ale jezeli juz sie stało to kiedys to mnie nie rusza bo teraz juz nie cierpie wiec to ze mnie pobito to mnie juz nie obchodz,obchodzi mnie tylko to by juz do tego nie doszło
Bardzo dziekuje

Odpowiedź:

Na temat żalu i jego prawdziwości w konkretnych przypadkach powinno się rozmawiać ze spowiednikiem. Uwagi natury ogólnej:

1. Żałować należy przed porzystąpieniem do wyznania grzechów. To drugi spośród pięciu warunków dobrej spowiedzi.

2. Żal ze strachu przed karą (tzw. żal niedoskonały) przygotowuje do odpuszczenia grzechów w sakramencie pokuty. W praktyce niekoniecznie występuje w formie czystej. Przecież motywy żalu moga być rózne, między innymi może być w nim element żalu doskonałego (ze względu na miłość Bożą)

3. Żal chodzi różnymi drogami. Nie zawsze jest związany z uczuciem żalu. To raczej postawa, uznanie, że się zrobiło źle. Postanowienie poprawy najczęściej jest wyrazem prawdziwości żalu...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg