maciek
28.09.2004 21:51
JA interpretować wypowiedź Jezusa dotyczącą podatku (a szczególnie słów oddajcie cezarowi to, co należy do niego, a Bogu to, co należy do Boga). Spotykam się ze stwierdzeniem (osoby świeckiej), że partie polityczne afiszujące się swą przynależnością do Kościoła źle robią, bo Bóg to Bóg, a polityka to polityka.
Jak to jest, czy Jezus mówiąc te słowa chciał rzeczywiscie oddzielić rzeczy boskie od ludzkich? Z góry dzięki za odpowiedź.
Odpowiedź:
1. Odpowiedź Jezusa jest w gruncie rzeczy wymijająca. Pytający chcieli mieć o co Go oskarżyć. Jeśli nakazałby płacić podatki, wtedy oskarżyliby Go, że sprzyja okupantowi, jakim byli w Palestynie Rzymianie. Gdyby zaś zachęcał do niepłacenia wtedy mogli Go oskarżyć o podburzanie do buntu. A akurat na tym tle (płacenia podatków) Rzymianie byli uczuleni. W gruncie rzeczy Jezus więc powiedział: dajcie to co słuszne cesarzowi, ale przede wszystkim nie zapomionajcie o waszych obowiązkach wobec Boga.
2. Nie da się oddzielić polityki od innych dziedzin życia. Moralności zaś szczególnie. Dziś w Polsce płacimy za owo rozdzielanie bardzo słono, przerażeni poważnymi aferami na wysokich szczeblach władzy. Polityka musi być uprawiana zgodnie z zasadami moralnymi. Inaczej wcześniej czy później obraca sie przeciwko człowiekowi... O tej prawdzie powinny pamietać wszyskie partie polityczne. Niezależnie od tego, czy ich członkowie wierzą w istnienie Boga, czy też nie. Jeśli jednak któraś z partii podkreśla swoją wiarę w Boga, to jest szczególnie zobowiązana, by tę wiarę traktować na serio; by w jej programie i działaniach nie było niczego, co byłoby sprzeczne z Ewangelią. Inaczej łatwo zacząć używać Boga jako listka figowego przykrywającego nienawiść, niekompetencje i inne antywartości. A to już wykroczenie przeciwko II przykazaniu: "Nie będziesz brał imienia Pana, Boga swego na daremno"...
J.