28.09.2004 18:15
Kiedyś odczuwałam najprawdziwszy wstyd na widok nagiego skrawku ciała, odwracałam oczy od niemoralnych obrazów i czerwieniłam się. Teraz, gdy przez te lata atakował mnie seks wylewający się z telewizji, internetu, gazet, itd. nie potrafię już się wstydzić. Po prostu nie robi to już na mnie wrażenia. Jedyne co mnie przeraża to to, że tak mi to spowszechniało. Oczywiście stronię od pornografii i staram się żyć zgodnie z KKK, ale nie ma już we wstydu. Nawet rubaszne dowcipy przestały mnie poruszać. Czy nie mogę jakoś odzyskać tego dziecięcego wstydu, który we mnie zabito? A może nie warto?