15.09.2004 13:55

Uczniowie nie rozpoznali Chrystusa po zmartwychwstaniu. Czytałam ostatnio że być może oni nie widzieli Chrsystusa w takim dosłownym rozumieniu widzenmia jakiegoś człowieka. Że możę np.widząc jakiegoś dobrego człowieka zakrzyknęli: "To jest Pan!" w tym sensie, że w Jego sercu żyje Chrystus. Autorem tej opinii był kapłan, ale czy rzeczywiście tak mogły wyglądać spotkania z Chrystusem Zmartwychwstałym? Zawsze sądziłam że uczniowie dosłownie spotkali Chrystusa, twarzą w twarz, ale jak w takim rozumieniu wytłumaczyć to żę Go nie mogli rozpoznać?

Odpowiedź:

Twoja opinia była słuszna. Uczniowie widzieli Jezusa tak, jak widzi się każdego człowieka. Inaczej ich wiara w zmartwychwstanie nie miałaby sensu i byłą tylko chorą mrzonką. Podkreślali przecież, że jedli i pili z nim po Jego zmartwychwstaniu, a św. Tomasz (dzięki Ci za twoje niedowiarstwo!!!) nawet Go dotykał. Prawdę tę podkreśla także św. Paweł w 15 rozdziale 1 listu do Koryntian. Ów ksiądz zamiast głosić tezy, które mieszczą się w jego głowie powinien uwierzyć cudowi głoszonemu przez świadków Zmartwychwstałego...
 
J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg