15.09.2004 13:55
Uczniowie nie rozpoznali Chrystusa po zmartwychwstaniu. Czytałam ostatnio że być może oni nie widzieli Chrsystusa w takim dosłownym rozumieniu widzenmia jakiegoś człowieka. Że możę np.widząc jakiegoś dobrego człowieka zakrzyknęli: "To jest Pan!" w tym sensie, że w Jego sercu żyje Chrystus. Autorem tej opinii był kapłan, ale czy rzeczywiście tak mogły wyglądać spotkania z Chrystusem Zmartwychwstałym? Zawsze sądziłam że uczniowie dosłownie spotkali Chrystusa, twarzą w twarz, ale jak w takim rozumieniu wytłumaczyć to żę Go nie mogli rozpoznać?